Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pandy

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Pandy

  1. Ja jestem już 4 dzień na dawce 150. Wcześniej brałem 75 przez 3 tygodnie. Jedyna różnica jaką czuję po tych 4 dniach: przyspieszona akcja serca, trzęsienie rąk, niepokój, gorszy sen, fale gorąca i pocenie. Żadnej poprawy, senność jeszcze chyba większa niż przy 75. Mógłbym spać pół dnia a i tak nie mam na nic siły. Z tydzień jeszcze się pomęczę (jeżeli nie ustąpią skutki uboczne), potem wracam do 75 - skoro i tak nie ma poprawy to po co się faszerować podwójną dawką.
  2. Ja dzisiaj zwiększyłem dawkę do 75+37,5. Za kilka dni przechodzę na 150mg. O ile do tego czasu wytrzymam bo senność po Efectinie nasila się z dnia na dzień. Liczę jedynie jeszcze na jakiś cud w postaci zwiększonego wychwytu noradrenaliny przy dawce 150mg. Jak narazie Efectin to porazka w moim przypadku. Jest gorzej niz przed rozpoczeciem kuracji - senność i otępienie mnie rozbijają. Dzisiaj po zwiększeniu dawki o 37,5mg od razu poczułem fale gorąca i znowu pocę sie jak świnia.
  3. Pytanie do osób z somatycznymi objawami depresji/nerwicy: ile czasu minęło zanim tabletki zaczęły usuwać/usunęły te objawy? Była to poprawa natychmiastowa, stała, sukcesywna? Czy wraz ze zwiększeniem dawki było coraz lepiej? Ja po 18 dniach na 75mg nadal mam zawroty głowy i strasznie szybko się męczę. Po kilku dniach była lekka poprawa, ale teraz nic nie rusza dalej. I do tego ta senność po tabletkach
  4. U mnie dzisiaj (17 dzień na 75mg) było nieźle - rano wyskoczyłem z łóżka naładowany energią i się cieszyłem, że jest lepiej. Radość trwała do godziny 15 - czyli do 2 godzin po zażyciu kolejnej kapsułki. Potem nastąpiła znowu senność, straszna senność... i tak jest do teraz Im dłużej biorę Efectin, tym bardziej ta senność sie nasila. To dopiero 17 dzień, ale czy to w ogóle ustąpi? Spróbuję może brać na noc, co innego mi pozostało? A chciałem leku pobudzającego bo przez rok byłem ciągle zmęczony i senny.. wrrr.
  5. A ja po 16 dniach na Efectinie 75mg czuję się coraz gorzej. To drugie podejście do leku - za pierwszym razem było to samo: przez 2 tygodnie lepiej a potem pogorszenie i w efekcie czułem sie gorzej niż przed tabletkami. Odstawiłem po 20 dniach. Ale ta początkowa poprawa za bardzo mnie korciła i spróbowałem jeszcze raz. No i po 13 dniach tym razem mam znów te same objawy: senność, lekka derealizacja, otumanienie, zawroty głowy, zero koncentracji. Wczoraj w nocy spałem 12 godzin. I mógłbym dalej gdyby nie złość, która mnie ogarnia jak pomyślę, że było tak blisko a znów jest do bani. Dziś byłem u lekarza - zalecił zwiększenie do 150mg żeby zobaczyć czy senność i reszta to reakcja na wenlafaksynę czy poprostu objawy choroby. Zobaczymy co będzie. Może trzeba dłużej czekać aż wszystko sie rozrusza i musi nastąpić pogorszenie żeby było lepiej?
  6. Dzieki Adwentystko za odpowiedź. Problem w tym, że czuję sie teraz dużo gorzej niż przed tabletkami. Cały jestem otępiały, jakbym chodził pijany, do tego lekka derealizacja. Może szkodzi mi wenlafaksyna? Ale przecież, gdyby tak było, takie objawy pojawiłyby się już wcześniej a nie po 2 tygodniach. Teraz ledwo chodzę
  7. Mam pytanie do osób biorących Efectin (lub tych, które kiedyś go brały). Czy odnotowaliście kiedyś nagłe pogorszenie po ok. 2 tygodniach brania tabletek? Tyle właśnie biorę Efectin 75mg (wcześniej przez 2 tyg. brałem 37,5mg). Do tej pory było ok - więcej energii, siły, lepsze samopoczucie, w końcu zacząłem żyć. A teraz nagle klops - straszna senność, zawroty głowy, niepokój, otępienie. Rozumiałbym przez pierwsze kilka dni, ale teraz? Pozdrawiam
  8. Niby od 75mg zaczyna się "leczenie", ale sa ludzie i ludziska :) Na mnie wszelkie leki mocno działają - do tej pory np. mam po dawce 37,5mg objawy uboczne jak np. nadmierne pocenie. Mam tez więcej siły, nie kręci mi sie już w głowie jak kiedyś. Mimo wszystko będę próbował przejść na 75mg - kto wie, może z czasem senność minie. Niektóre objawy niepożądane mijaja po miesiącach.
  9. Hej Saxo, po 19 dniach brania Efectinu w dawce 75mg i wyżej opisanych problemach z silną sennością mój lekarz stwierdził, że skoro po Efectinie czuję jeszcze większą senność niż przed nim, to mogę go odstawiać wracając wpierw do dawki 37,5mg na kilka dni. Sam lekarz twierdził, że to dziwne objawy po 2 tygodniach brania Efectinu. Z reguły przecież takie rzeczy dzieją się przez pierwsze kilka dni brania leku. Jednak ja jakoś czułem, że ten lek mi pomoże, nie wiem dlaczego, ale wierzę w niego. Sam juz nie wiem co jest skutkiem choroby a co objawem niepożądanym Efectinu. Przebrnąłem przez kilka ciężkich dni z Efectinem (wzmożony lęk, nudności, brak apetytu, ciągłe ziewanie i jeszcze kilka innych) i szkoda mi z niego teraz rezygnować. Wiadomo, jeżeli lek nie pomaga, trzeba to zrobić, ale co do jego działania...może jeszcze za wcześnie. Dziwne tylko, że po ok. 5-6 dniach dawki 75mg poczułem kopa i czułem sie prawie jak 2 lata temu kiedy byłem jeszcze zdrowy. To uczucie trwało 2 dni i przeszło. A tydzień później nastąpiło to zamulenie i wróciła nasilona senność. Postanowiłem pobrać go jeszcze kilka dni w dawce 37,5 i ewentualnie jeszcze poeksperymentować z porą brania leku. Może jeszcze wrócę do 75 mg - nie wiem czy dawka 37,5 mg cokolwiek może zdziałać (lekarz twierdzi, że skuteczna dawka to 75mg w górę). Może warto go brać na noc? Wtedy może łatwiej by mi sie wstawało. A może 37,5mg rano i tyle samo wieczorem? Zobaczę. Ale najpierw skonsultuję to z lekarzem. Mi ta senność przeszkadza bardzo bo moje objawy to właśnie ciągłe zmęczenie i brak energii.
  10. Witam wszystkich Efectinożerców :) Biorę Efectin ER od niespełna 4 tygodni. Pierwszy tydzień 37,5mg, potem 75mg. Poprawę widziałęm już po kilku dniach na wyższej dawce - więcej energii i siły (u mnie choroba objawia się m.in. strasznym osłabieniem i niepokojem). Po mniej więcej 15 dniach na dawce 75mg zaczęło mnie nagle zamulać, nie mogłem wstać rano z łóżka, po południu musiałem się zdrzemnąć a wieczorem robiłem sie śpiący jak nigdy - i w nocy spałem dobrze. Czy ktoś z Was miał takie doświadczenia? Siły mam więcej niż przed tabletkami, tylko ta senność.. Czy te objawy mogą sie uspokoić (jeżeli to skutek Efectinu)? Obecnie zmiejszyłem dawkę do 37,5mg, zobaczę co będzie. Czy to możliwe, że wystarczy mi 37,5 mg? Pozdrawiam :)
×