Witaj Justyno
Po raz pierwszy piszę na tym forum, chociaż czytam je od dawna.
Zdecydowalam sie w koncu coś napisac, poniewaz czytając Twój post, czytałam o sobie.
I dentysta, i bóle i nawet moja matka jest taka sama. Mam 32 lata a i tak jak ona sie z czyms nie zgadza to ja tego nie zrobię.
z dentystą wkręciłam sobie, że ona-dentystka na pewno żle się wkłuła i znieczulenie pojdzie prosto do mózgu, i mnie całą sparaliżuje a druga opcja, że moze i dobrze zrobiła ten zastrzyk, ale na pewno znieczulenie nie przestanie działać i tak juz mi zostanie.
Leków też się boję brać, już o psychotropach nie wspomnę. Wystarczy paracetamol, czytam ulotkę przed każdym wzięciem tabletki, i jeszcze się 10 razy zastanowię i obejrzę ją z każdej strony. Czasem sobie myślę, że mogłabym napisać o tym książke. Jeśli będziesz chciała pogadać to moje gg 23717768 :)
Też zaczęłam psychoterapię, na razie miałam 4 spotkania ale coś zaczyna mi się w głowie zmieniać.