Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukasz1

Użytkownik
  • Postów

    386
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz1

  1. Nikt mnie jeszcze nigdy nie zaprosił, żeby pograć w piłkę. Mam niby znajomych, ale kontaktu żadnego, tylko jak coś potrzebują. A jeżeli chodzi o stosunki z kobietami, one po prostu mnie nie lubią, denerwuje je moje zachowanie, chociaż nic złego nie zrobiłem. A jeżeli chodzi o bliższe kontakty, to tylko seks, bo żadna kobieta nie chce być w związku ze mną z powodu depresji, lęków, przez które leczę się psychicznie.
  2. Przez cały miesiąc nie piłem i też było źle. W piłkę lubię grać, ale nie mam z kim, dyskotek nie lubię, a dziewczyny nie mam, bo mnie żadna nie chce. Po prostu mnie nie lubią, bo jestem chory psychicznie...
  3. Czuję się strasznie. Jak zacząłem pić w piątek, skończyłem dopiero wczoraj (do tego marihuana). Nie mam sił się podnieść, ledwo co piszę na klawiaturze. Ogarnął mnie jeden wielki lęk. Dopada mnie smutek...
  4. Lakuda Tak, mam tylko psa... I to chyba dla niego jeszcze żyję.
  5. Samotność dobija. Byłem za to na basenie i pomimo lęków pływałem bez przerwy przez godzinę. Myślałem, że jakoś zejdą ze mnie złe emocje, ale niestety pomyliłem się. Wróciłem do pustego domu i znów zżera mnie samotność i ogarniająca pustka...
  6. Beznadzieja. Nic dodać nic ująć. Czuję się tak źle. Ogarnia mnie smutek. Najchętniej siedziałbym na kanapie i płakał.
  7. Ja powinienem kończyć studia na wiosnę, ale też brak mi motywacji do jakiejkolwiek nauki. Biorę nawet leki na koncentrację, ale nie za wiele to pomaga.
  8. On był dobrze wychowywany, ale został pogryziony przez jednego kundla kilka razy jak miał około pół roku i od tego czasu ma jakieś odchyłki. Ale to jest w końcu jamnik szorstkowłosy;)
  9. Ale ja mam psa;) Tylko, że jest to straszny indywidualista (podobnie jak ja) wyszkolony na polowania i w lesie jesteśmy co dzień, jak tylko jest czas. Przytulić niestety go nie mogę za bardzo. Mógłby mnie ugryźć...
  10. Chory... Jakbym miał mało zmartwień... Nie mogę już znieść tej pustki w sobie i wokół siebie.
  11. lukasz1

    Niska samoocena

    A ja zawsze miałem bardzo niską samoocenę. Jednak w ostatnich latach stało się to jakąś paranoją.
  12. lakuda Już mam tydzień terapii za sobą. Tam też są wartościowi ludzie, tak mi się przynajmniej wydaje. A co do zajęć typu kółka teatralne itd, to raczej nie mam dostępu.
  13. Odpowiednie towarzystwo to znaczy ludzie, z którymi mógł bym normalnie rozmawiać, mielibyśmy wspólne tematy i nawzajem byśmy się rozumieli. Póki co nie spotykam takich ludzi. Nie mówię, że wszyscy ludzie są źli, ale znaczna większość tak.
  14. Ale poprzez terapię nie da się zmienić innych ludzi. Ze mną jest dużo rzeczy nie tak jak być powinno, ale patrząc na innych ludzi, nie widzę dla siebie odpowiedniego towarzystwa. I jak to rozwiązać?
  15. lakuda Leki niestety na wszystko nie pomogą.
  16. Czuję się beznadziejnie. Ogarnia mnie smutek. Tak bardzo brakuje mi osób, które były by mi bliskie. Wiele bym dał, żebym mógł z kimś porozmawiać, z kimś, kto by mnie zrozumiał, pocieszył i znalazłby ze mną wspólny język. Wszyscy "znajomi" tylko piją i świata poza alkoholem nie widzą. Natomiast kobiety... Większość, które spotykam, poznaję są mało dojrzałe i żyją tylko w świecie "MTV", alkoholu, narkotyków i dyskotek. I jak taki "odmieniec" jak ja może żyć w "normalnym" społeczeństwie, nie mówiąc już o relacjach z innymi ludźmi, a zwłaszcza płci przeciwnej. Pozostaje chyba tylko wyjazd w Bieszczady, zbudować szałas i żyć z dala od ludzi. Grypa mnie coraz bardziej łapie w dodatku...
  17. Dziś pierwszy dzień terapii. Wytrzymałem jakoś te kilka godzin. Było ciężko co prawda, ale dałem jakoś sobie radę. Nawet wracam powoli do uprawiania sportów. Oby tylko lęki minęły, ale depresja i tak się pojawi hehe.
  18. Też próbowałem kiedyś trochę gry na pianinie, ale ostatecznie zacząłem grać na gitarze. Niestety było już to dawno temu...
  19. Helvetti To w czym problem? Wystarczy spróbować i bardzo tego chcieć
  20. To forum powinno służyć ludziom. W końcu to ludzie tworzą forum. Kłótnie nie mają sensu. Pomagajmy sobie nadal.
  21. Marcja Tak biorę i właśnie od czasu ich brania wszystko się pogorszyło.
  22. Kolejny smutny dzień. Kolejny bez jedzenia. Brak motywacji do czegokolwiek i brak chęci do życia. Czyli z dnia na dzień coraz gorzej.
×