Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trzeba to znieśc

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Trzeba to znieśc

  1. Witam nie wiedziałam gdzie wlepic swoja przygode ,wiec jakos ryzykuje tutaj.U mnie co prawda rozchodzi sie na toksyczna przyjażn hm...moze zwiazek nieformalny ale na pewno toksyczny.Od dawna jestem tym przytłoczona i wypompowana psychicznie uwazam ,ze mam syndrom z psychologicznego pkt.widzenia "kobiet ,które kochaja za bardzo" do tego uzupełnic moja nerwica lękowa i nie zła mieszanka emocjonalna .Otóz tkwie w takiej nieciekawej relacji.Poznałam kogos 9 lat temu i borykam sie z całym bagazem doświadczeń z nim to moja osobista"droga krzyzowa".Zaczeło sie niewinnie od układajacej sie relacji ,pozniej juz tylko brneliśmy w romans bez zobowiazan ,ale kazde miało jakies ciche oczekiwania wobec siebie.Nie siedze w głowie tego kogos ale widac było bariere w komunikacji i jakies tam oczekiwania po drodze nie do konca okreslone.Niby wzajemne oparcie w trudnych chwilach itd....,ale po kolejnych skokach w bok z znajomymi kobietami doszłam do wniosku ,ze to jest patologiczne zachowanie.Wiedział dosłownie czym Go darze ,jakie mam oczekiwania karmił mnie kłamstwami,dawał chwile rozkoszy ,pozniej znikał hyc i jakies tam innej do łozka.Ja w tym wszystkim byłam głupio naiwna moja nie doszła tesciowa (tak sobie mowie ),chciala zebym przygarneła niesfornego syna pod skrzydła ,dosc miala jego wyskokow.Tłumaczyła ,zebym dała chłopakowi szanse bo to czas sie ustatkowac a On ma taka słabosc do mnie .Do tego wszystkiego przykułam sie kajdanami sama teraz to widze z nadzieja ,ze ulecze i utemperuje dzieki swojej miłosci jego charakter szok!Po raz ostatni widziałam tego Gnoja 2 tygodnie temu i od osob trzecich"tych niby zyczliwych szydercow",dowiedzialam sie ,ze szafuje znajomymi kobietami raz na noc ta,pozniej inna.Domyslałam sie a jak, nie mogałam miec pretensji niby nie ,ale z wyrachowania meczył ,uwodził a pozniej taki numer od co z jakas pierwsza siksa z disco-baru .Powiedziałam mu wprost ,ze to koniec ma znikac z mojego zycia na zawsze !!!!!Kurcze 1 raz wyszłam ,obrociłam sie na pięcie w myslach skołowana ale jak mantre powtarzałam badz silna !!!!Ból przeszywa mnie do tej pory jak pisalam wczesniej moja kondyscja psychiczna nie jest najlepsza takze z powodu przewlekłej nerwicy ,ktora sie uaktywnia po odstawieniu leków.Wiem ,ze wykazałam sie niebywała odwaga tak za jednym zamachem wywalic facetowi po latach jaki jest do niczego az zacisnoł szczeke ,zeby sie opanowac.Coz teraz mi pozostało jak nie odchorowac bydlaka ,zarwac noce ,wypłakac sie wszystko lepsze od poniewierki jaka mi zapewnił .Kurcze 9 lat bagienka!
×