Zdiagnozowane mam zaburzenia depresyjno-lękowe. Biorę parogen prawie 3 tygodnie 20mg, zaczynając parę dni od połówki, pierwsze 2 tyg. to masakra, rozdrażnienie, lęki, senność, ale nie zrażałem się czytając forum, zacisnąłem zęby i przetrwałem, teraz jest lepiej, lęki i napięcie wewnętrzne zniknęło, nastroje depresyjne jakby zelżały, choć nie odczuwam jakiegoś polepszenia nastroju, dalej jest nie najlepiej, myśli samobójcze juz się nie pojawiają. I teraz pytanie do forumowiczów czy nastrój poprawi się po takim okresie? Motywacja dalej zerowa, energia życiowa zmalała podobnie jak potencja, czego można oczekiwać jeszcze po tym leku? Czekać jeszcze? Zasugerować lekarzowi zmianę leku? Co proponujecie? Efectin?