Witam. Od niedawna czytam to forum. Bardzo boję się,że zwariuję, wg waszych postów mam typowe objawy nerwicy lękowej, depersonalizację, napady panicznego lęku, najgorsze jest to, że mój ojciec jest chory na schizofrenię... Miałam około 13l gdy miał atak w domu, bardzo się bał, zawieźli go do szpitala psychiatrycznego, gdzie przebywał kilka tygodni, moja mądra mama zabrała mnie do niego na wizytę, byłam przerażona, zaczepiali mnie tam faceci, jeden mówił mi do ucha o sexie z dziwkami, wspominam to jak horror,,,
Ojciec bierze regularnie leki i funkcjonuje jak zdrowy człowiek...Ja nigdy o tej chorobie nie myślałam, byłam osobą energiczną, towarzyską, skonczyłam studia, założyłam rodzinę,,,wszystko było ok,,,Dwa lata temu dopadł mnie pierwszy atak silnego lęku, przerażenia, bez powodu, byłam wtedy sama w domu, poszłam do poradni ogólnej i do psychiatrycznej, gdzie na wizytę miałam czekać aż 2 miesiące...Jakoś mi to przeszło, ale od niedawna znów powróciły silne lęki, panika, chęć ucieczki, najczęściej w autobusach, sklepach, rzadko w domu...Najgorsze jest to, że ja się boję tej choroby, że jest to dziedziczne...A z drugiej strony tłumaczę to sobie, że jestem tego świadoma, gdybym była chora, nie wiedziałabym, że coś złego się ze mną dzieje...Wynajduję sobie objawy choroby, teraz wyczytałam trudności w wysławianiu się, też tak mam, czasami nie potrafię się wysłowić, mówię niegramatycznie, więc może jestem już chora??
Bardzo boje się tej diagnozy, moje małżeństwo przechodzi poważny kryzys, boję się, że zostanę z tym sama, ciągle strach, lęk, ostatnio nawet pojawia się w pracy, najlepiej czuję się w domu, więc jeżeli byłabym chora, to i tutaj czułabym się źle, mam zaburzenia snu, wynajduję sobie różne choroby, ostatnio miałam powiększony węzeł chłonny- oczywiście chłoniak....Ciągle smutna, bez uśmiechu, bez energii, tłumaczę to sobie kłopotami w domu, kredytami, złą atmosferą w pracy,,,A może ta izolacja od ludzi to choroba???Boję się tego wyroku....zdecydowałam się na wizytę u psychiatry, boję się, że zrobię krzywdę mojemu dziecku, mężowi, sobie, ze wyjdę z domu i pójdę przed siebie, przestanę panować nad swoimi myślami, boję się ,,,,