witam
dawno sie nie odzywałem ale nie onzacza ze wszystko jest OK :-)
Wydaje mi sie ze mam fobie społeczna?
Moje objawy sa takie ze sie boje wyjsc z domu a jak wyjde to czuje ze jestem obserwowany przez ludzi z mojego bloku ale po czasie uznaje ze tak nie jest i tylko poporstu sobie to wmawiam ,nastepne, jak zdazy mi sie wyjsc z domu po cos na miasto np do sklepu odrazu wielki stres mnie ogarnia totalna panika brak pewnosci siebie , zakłopotanie , scisk mysli , brak logicznego myslenia i robie sie odrazu lekko czerwony na twarzy z tego wszystkiego ( dodam ze nie jestem jakis brzydki , urode mam ponad przecietną, raczej wysoki niz niski , cwicze na siłowni juz troche czasu to jest moja pasja dzieki temu funkcjonuje i bardzo dobrze wygladam, odrazu napisze ze nie uzywam sterydów ) co do pozostały obajwów to praktycznie jak wyjde z domu to od tego momentu stresuje sie i boje ( sam nie wiem czego sie boje) przez cały czas dopuki jestem poza domem , jezeli spotkam kolege to odrazu robie sie strasznie czerwony na twarzy czasami odbywa sie to stopniowo te czerwienienie sie a czasami odrazu zalewa mnie taka fala na twarzy i bumm burak i ja o tym wiem przez to i przez to ze jestem np w miejscu publicznym nie moge normalnie rozmawiac z kolega bo mam uczucie ze patrza sie na mnie ludzie , czasami sie cały trzese delikatnie ale nie wiem czy to widac , przy rozmowie dopadaja mnie dziwne skurcze twarzy tzn na wysokosci ust , jak mowie to moje usta sie wyginaja w brew mojej woli dziwne uczucie .
Dzis przyjechała do mnie rodzinka nie wyszedłem nawet sie przywitac to mnie załamuje ze taki jestem , bałem sie wyjsc bo wiedział z gory jak bedzie czyli zrobie sie czerwony jak burak juz jak weszli delikatnie zrobilem sie czerwony ale to sie poteguje stopniowo a czasami odrazu jak juz wczesniej pisałem .
Lęki mam roznego rodzaju o np jak np jade na uczelnie i tu juz boje sie wszystkiego od np odezwania sie w klasie do przejscia po korytarzu na przerwie wiadomo pełno ludzi i juz sie zaczynaja shizy .
Po powrocie do domu strasznie jestem zmeczony psychicznie mimo ze nic nie robilem .
Nie wychodze przez to z domu , nie spotykam sie ze starymi znajomymi , teraz bede mial zjazd to nie ide na jedno cwiczenie bo bym musial cos czytac na zajciach na zaliczenie przedmiotu ....
Zna moze ktos jakies dobre leki bez recepty na Lęki?
z gory dzieki za jakomkolwiek pomoc
Pozdr