
Tatka
Użytkownik-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Tatka
-
Tak Shadow ja to wszystko rozumiem. I w tym co napisałeś jest prawda. I nie w moim celu jest polemika z tym czy z efektami waszej pracy jako funkcyjni. Swoje słowa odnoszę do tych, którzy w rozmowie z ta osoba chorą nie potrafia wykazać tego, ze natura jak na razie nie odebrała im logicznego myślenia. Bo jedynym rozsadnym wyjściem jest nie nakręcanie tematu kiedy widzimy, ze to nie ma sensu, ze nasz rozmówca to osoba potrzebująca ostrej opieki psychiatrycznej. A wiele osób jakby czerpało w tym przyjemność, ze mogą pokazać się z lepszej strony niż ten chory. Jeden cytat zapadł mi w pamięć i nie wiem kto go napisał a nie chce mi się szukać. Ale w dyskusji padło zdanie coś w stylu "mnie się wydaje, że to choroba na literę s...." Z tym znaczącym wielokropkiem zupełnie jakby ta choroba na tą literę była trądem :) Takie rzeczy jako funkcyjni równeż powinniście karać i wiem, ze w głębi duszy zgadzacie się ze mną. Wcale nie mam na celu żadnej wojny, nie w tym rzecz. Po prostu jak widze pewne rzeczy, które mnie poruszają pisze o tym. Bo oprocz regulaminu i klauzuli mam odrobinę serca, i nie lubię jak prawdziwie leżącego kopie się i pokazuje kto jest silniejszy :) Możliwe, ze to zły temat i niepotrzebnie administracja i modzi odnoszą to tylko do siebie ale po prostu tutaj ten temat był jakby kontynuowany i tutaj napisałam. Ale słowa kieruje do tych co zwyczajnie zachowac się nie potrafią w rozmowie z osoba chora psychicznie. Tak! Własnie chorą na literę S...:) To wszystko ode mnie. Nie chce żeby to co napisałam było początkiem obrzucania się błotem. Nie w tym rzecz.
-
Moim zdaniem powinniście na forum ogłosić, że NIE jest to forum dla osób z np schizami i podobnymi zaburzeniami. Kompletnie nie umiecie do tego podejść. Jak widzę ta kłótnie z tym nieszczesnikiem to śmiac mi się chce...ale z was Każdy próbuje pokazać jaki jest mądry i przewidujący, jak to wszystko wie, jeden z was litrmaslanki napisał nawet, że rozmawiał z tyloma lekarzami, ze może nawet co najmniej diagnozować choroby hehe...Boże widzisz a nie grzmisz.... Wiem, że rozmawianie z takie osobami chorymi może być irytujace ale musicie skumac, że ta osoba nie do końca zdaje sobię sprawe, ze to co mówi jest nie takie jak powinno być. Nie mówię, ze wszyscy ale wiekszość nasmiewa się, lekceważy i przede wszystkim pokazuje tą swoją wyższość, ze w danej chwili logiczne myślenie was nie zawodzi...czemu? Bo tak chorzy nie jesteście? Amonrach czy tez chcesz dowodów na to, co ta osoba pisała pare postów wczesniej, ze świat chca zniszczyć.??? :) Takie samo stwierdzenie padło o to, ze się namawiacie na niego. Taki to objawy choroby, tzw. podejrzliwość do wszystkich. Szkoda słów, ale myśle, że niektórym z was przydałoby się zachorowac na to czego nie rozumiecie albo nie chcecie rozumieć.
-
Z tą noradrenaliną nie byłam bym tak hop do przodu z jednego powodu. Za duży nadmiar noradrenaliny może powodować silne lęki. Nie tylko adrenalina jest hormonem strachu ale noradrenalina również. Nie wszyscy mogą mieć jej mieć w nadmiarze. Lerivon jest np lekiem, który wzmaga noradrenalinę i po nim moga wystepować silne leki w dużych dawkach własnie z uwagi na nore. Z tymi hormonami to nie jest takie proste, że to wzrośnie tamto spadnie i jest gites. To tak nie działa. Co do Omega 3 to coz co za dużo to niezdrowo..,.. 1 tabs profilaktycznie omegi na pewno nie zniszczy hormonu jakim jest noradrenalina. Nie ma co panikować.
-
To żeś dopiero nowość wniósł do tematu....Eureka! To ma sens.... Właśnie bardzo ważne jest jakie masz zaburzenie i na co cierpisz i jak cierpisz. Skoro twoim zdaniem to nie ma znaczenia to nasuwa się prosty wniosek... [Dodane po edycji:] I jeszcze pytanie mam do Monika1974 czy ty kiedykolwiek miałas do czynienia z derealizacją czy depersonalizacją??
-
BZDURA MATEUSZ!!!!! BZDURA nie pisz rzeczy o których nie masz jak widać pojęcia.... Depersonalizacja i derealizacja jest zjawiskiem wystepującym w silnym lęku. Wystepuje w nerwicach, depresjach i schizofreniach równiez (bo tam tez lęk występuje). W schizofrenii będziecie mieli objawy wytwórcze, omamy, urojenia itp. Przede wszystkim schiz nie zaczyna się od depersonalizacji. Jednak co Mateusz pisze dobrze to nie czytac o objawach schizofrenii, nie ma po co. To nakreca lęk a dalej derealizację i depersonalizacją. Tyle że jeśli ktoś dostał już depersonalizacji czy derealizacji to jak najbardziej powinien poszerzyć wiedzę o niej żeby się jej nie bać. Żeby widziec, ze jest to wynik lęku, nerwicy albo depresji. Oraz to, że można to leczyć i nie umiera się na to ani nie jest to wstępem do psychozy. I dd nie jest rzekome to jest objaw, który istnieje jak każdy inny. Faktem jest tylko, że osoby które nie mają prawdziwej DD a mają nerwicę, nie powinni czytać takiego tematu. Jeżeli ten stan jest silny bardzo i utrudnia komuś z was życie to trzeba to zacząc leczyć a nie olewać, olewac to możesz kwiatki w ogródku. Terapia plus leki. I jedyne co to zapoznając się z tym, że derealizacja/depersonalizacja jest stanem bardzo cięzkim (objawy są męczące) nie oznacza zagrożenia życia ani nie oznacza choroby psychicznej. W ŻADNYM WYPADKU!!!
-
Ciekawa jest jedna rzecz. Gdyby Lech Kaczyński tragicznie nie zginął to w tych wyborach miałby niewielkie szanse. był oceniany jako lipny prezydent. Po prostu nie wygrałby na 97 %. Teraz nagle drugi brat DOBRY JEST i otrzymał prawie 50 % tylko za powodu po cześci żałoby narodowej. I to wszystko bo około 15 % osób głosowało z żalu, po jego bracie. Savior a ty najlepiej z takim podejściem to wyjedź za granicę i stamtąd głosuj na Kaczyńskiego i Pis. Tak najłatwiej, bo wtedy prościej nie będąc tutaj będzie ci cieszyc się z prawdziwego nieszczęścia polaków. Owszem polacy to mądry naród i dlatego wygrał Komorowski pomimo propagandy pisowców, pomimo apeli w Kościołach i radiach maryjnych i robienia smutnej minki.
-
Skoro dzieje ci sie tak w momentach jak ktoś na ciebie patrzy to już samo to wskazuje na to że jest to nerwicowe. I tak kiedys tak miewałam.
-
Żadna alergia na komputer tylko tak to właśnie jest z lękiem. Zauważ Zoltan jak wiele wspólnego ma twoje myślenie z narastaniem leku. Typowa nerwica....Polecam ci terapię w tym względzie.
-
Nie wierze w bajki że nerwica bierze się z
Tatka odpowiedział(a) na Receptor1 temat w Nerwica lękowa
Skoro nie wierzysz w to to cięzej będzie ci wyzdrowieć. Niestety ale wszelkie skrzywienia psychiczne są spowodowane jakmiś czynnikiem w życiu. Bardzo możliwe że już w okresie wczesnej dorosłości nastąpiło skrzywienie. Każdy uważa żeby miec nerwice to trzeba przeżyc chyba wojne, wtedy by mieli dostateczny powód. A to tak nie jest. Powódów sa miliony i nie musza być wcale jakieś drastyczne. Chociaż uważam że zaburzenia psychiczne moga być genetyczne to jednak bez czynników sprzyjających nigdy by nie wyszły na wierzch. Ale to niestety czynniki powodują dopiero wręcz wytrysk :) hormonów stresowych i dopiero zaczyna się rozregulowanie wszelkich układów, które za to odpowiadają. Leki ukoją ci te hormony i układy na jakis czas. Ale jeżeli masz pokecone zycie, cienką samoocenę i milion róznych przeszkód to leki sa czasowe albo przestają dzialać, bo lęk przebija sie przezs chemiczny spokój. -
No cóż cytując ciebie z innego bliskiego tematu... To ja również nikogo personalnie nie obraziłam. Więc (o zgrozo ! ) o co kaman? :) Dobra koniec dyskusji z tobą :) Ja nie powiedziałam że magic sie nadaje ale ty też furory nie robisz :) Pozdrawiam :)
-
A ja z serca pwoem tobie magda że może po prostu trzeba zrozumieć magica. Zwyczajnie zrozumieć. Może chce być moderetorem zaburzeń osobowosci bo sam ma takowe. Moze stad takie jego zachowanie. Myślę tez że wystarczyła odpowiedź aministratora jak i linki, która czy tego chce czy nie chce :) jest funkcyjną i ma głos w takich sprawach. Ale ty? Po co wszczynasz i troche prowokujesz bezsensowne gadki. Jak nieraz powtarzałas nagminnie w tym temacie i tak nie masz głosu. I chyba bym wolała magica na moderatora niż ciebie, która wymową i stylem przypomina przekupke rynkową. Tak wiele gadałaś niedawneo o zrozumieniu innych i o waszym cudownym forum. A widac że jednak dlaeko ci do tego :)
-
Samcu Alfa wiesz co skoro lekarz stwierdził schizofrenię to chyba diagnioza jest słuszna. Te napady to coś ala rodzaje napadów lęku, co w schiozofrenii równiez może się zdarzać. Jednak z tych objawów co opisałeś to aż tak jednoznacznie nie można stwierdzić schiza... Psychiatra dawął ta diagnoze? Ja np. poczucie ogladania przez wszystkich dookoła miałam podczas nasilenia fobii spólecznej. Jak szłam ulica czułam się cały czas obserwowana, i miałam wrażenie ż emusze jak nalepiej kontrolować swoje ciało bo inaczej zostane wyśmiana. Jedynie to poczucie obserwowania wieczorem jest niepokojące. A np. jak idzesz ulica masz wrażenie że ludzie gadają o tobie, słyszysz te rozmowy, widzisz że wytykają cie palcami? Jakieś głosy słyszysz?
-
Witaj ale wiesz co bo piszesz, że raz na dwa tygodnie masz takie napady, oprócz typowych objawów schozofrenii. Czyli jakich objawów. Oprócz tych napadów masz codziennie jakieś inne objawy? Jeżeli tak to zapewne te napady lęku, poczucia podglądania też do tego należą.
-
No dokładnie i dlatego mianseryna może powodować nasilenie lęków przez noradrenaline. Ja ogólnie zaczełam czytac o tych hormonach kiedy przeczytałam, ze na zachodzie w badaniach nad zjawiskami dysocjacji (dd) wśród badanych coraz częściej wykrywają zwiększone ilości kortyzolu i noradrenaliny. Szczególnie wśród osób z chronicznym zespołem derealizacji i niepokojem. Teraz mają byc nowe szersze badanka. Zaciekwiło mnie to tym bardziej, że np. wojskowi podczas stresujących ćwiczeń i szczególnie ci, którzy zgłaszali objawy nierealności mieli zwiększony kortyzol. Ja bardziej jestem skłonna do obniżania lęku, ja depresji jako takiej nie mam. Ale silne ciągłe lęki 24 h na dobę. I jestem pewna że obydwu hormonow mi nie brakuję. Zresztą będe się badała w tym tygodniu. Własnie na poziom tych hormonów. Owszem hormony jak adrenalina, noradrenalina, kortyzol i jeszcze masa innych wytwarzana jest w reakcji na stres, w reakcji walcz bądź uciekaj, ja jak mam napady paniki to np te hormony wypływają mi uszami. Ale moim zdaniem ktoś kto ma ciągły poziom lęku, nie mówie o PTSD może miec te hormony, szczególnie kortyzol podwyższone cały czas. A to może powodowac gorsze objawy i tak zwany cykl trwa. Ja wiem, że miko tobie bardziej o depresje chodzi. Ja mam troszkę inny problem i dlatego chciałam dorzucić trzy gorsze :)
-
Alez oczywiście, ze nic nie jest takie proste jakby sie wydawało. Ale fakt jest taki, że u osób z ciągłym lękiem i stanami dysocjacji wychodzą w wynikach badań stale wysokie poziomy kortyzolu i noradrenaliny również. Wiele osób po Wllbrutnie własnie ma niesamowite lęki. To prawda, ze w PTSD są niskie poziomy. Nawet sa pomysły aby rożróżniać zaburzenia po hormonach. Bo w depresji hormon ten bywa na wysokim poziomie. Zreszta co jest też pewne, ze nie tylko kortyzol i inne hormony stresu odpowiadają za nasze zaburzenia. Ale uważam że warto zbadać te hormonki. Ale tez trzeba wiedzieć, ze zarówno kortyzol jak i noradrenalina zwiększać może poziomy lęku. Mnie np. po mianserynie, która stosowałam w dawce 90 mg długi czas doprowadziłą do niesamowitych lęków. I niedawno zdałam sobie sprawę, że w sumie pogorszyło mi się dokad ten lek tak długo brałam. Zaczełam czytac i trefiłam że lek ten zwiększa hormony noradrenaliny. A noradrenalina moż zwiększac poziomy kortyzolu. To tez zalezne jest od organizmu. Bo kortyzol nie jest tylko odpowiedzią na stres, w lęku ciągłym jego stężenie może być za duże przez cały czas.