Skocz do zawartości
Nerwica.com

Conrado31

Użytkownik
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Conrado31

  1. lukaniu - znajdź sobie jakąś pasje , prace itp. Podbuduj własne ego.

    Nie unikaj ludzi !!!

    Rozejrzyj się, ile fajnych kobiet łazi dookoła. Może kogoś znajdziesz. Zapomnij o tej pindzie, to nie ma sensu, Ty się męczysz, a ona ma Cię "głęboko w doopie" i wcale pewnie o Tobie nie myśli. To jest BEZ SENSU !!! Olej więc ją i poszukaj sobie alternatywy. Znajdź kumpli, albo skontaktuj się ze starymi znajomymi.

    Nie uzależniaj się od jednej tylko osoby. Inaczej nigdy nie będziesz miał silnej psychiki i nie będziesz szczęśliwy. Porzuć wspomnienia. Najlepszą na to radą jest coś działać, uciec w działanie.

    Wielu ludzi ma za sobą związki, które się rozpadły i nie zatruwają sobie życia z tego powodu.

    Z czasem zapomnisz o tej dziełsze i przestanie Cię zupełnie obchodzić.

    Może znajdziesz sobie jakąś pocieszycielkę, jak już bez kobiety nie możesz wytrzymać.

    W zasadzie jestem zgodny całkowicie z Alter Ego

    Pozdrawiam i trzymaj się mocno.

  2. Conrado,

    fajna nutka. Tylko założyć maskę, zabrać gadżety i sex perwers :D Podobało mi się, naprawdę fajne :) Fajny klimacik

     

    Pozdrawiam

     

    Dziękuję. Tak właśnie ich słucham + smaganie bacikiem :lol:

    a w przerwach, wspomagam się Niemcami:

    Einsturzende Neubauten :

     

    http://www.youtube.com/watch?v=zUHCl4TUdTA&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=pm_aut6RDAY&feature=related

     

    Również gorąco pozdrawiam :)

     

    [Dodane po edycji:]

     

    a i jeszcze...

     

    Einstuerzende Neubauten - Feurio !

     

     

    dla "refrenika"

  3. urodziłem się.. :?

     

    a tak na serio to chyba, że nie udało mi się zostać na macierzystej uczelni, choć miałem kiedyś taką szanse.. :roll:

     

    największe życiowe spełnienie/powód do radości/satysfakcji ?

  4. To stosunkowo nowy lek. Jednak przy kuracji psychotropami, nie zaleca się picia alkoholu. W mojej ulotce (czyli pewnie i w Twojej) jest napisane:

    "Tak jak w przypadku innych leków, leku Elicea nie należy przyjmować jednocześnie z alkoholem, chociaż nie wykazano interakcji miedzy lekiem Elicea a alkoholem"

     

    Pewnie jedno piwko nie powinno szczególnie zaszkodzić, ale nie próbowałbym na Twoim miejscu niewiesz trunkować podczas kuracji. Po co sobie psuć zdrowie.

  5. muzyka mnie nie uleczyła, ale daje czasem poczucie ulgi, zapomnienia i błogości...

    klasyczna to może nie, ale współczesna poważna owszem typu Stockhausen, Iannis Xanakis, Giacinto Scelsi... Pozdr.

  6. Joaś - zero terapii, jak rzucę benzo, dopiero o niej pomyśle...

     

    Zaburzenia osobowości przejawiają się źle ukształtowaną osobowością, utrudniającą normalne, satysfakcjonujące dla jednostki funkcjonowanie w społeczeństwie. a ilość przeróżnych symptomów, rodzajów zaburzeń jest dość długa... często leżą one u podstaw nerwic i depresji rozmaitych..

     

    Zenonek poczytaj sobie:

    http://www.edukacja.edux.pl/p-1657-osobowosc-i-zaburzenia-osobowosci.php

  7. Joaś- bo mam pewne cechy osobowości "zależnej", a nawet chyba obecnie "niedojrzałej" (sic,tak mi się zdaje, choć brzmi to strasznie) co czasem przeszkadza, czasem nawet pomaga. Czuję się niekomfortowo w relacjach z innymi ludźmi. Czasem nadinterpretuje ich zachowania, dochodzą problemy z budowaniem trwałych więzi interpersonalnych, powiedzmy dłuższych niż kilka lat, do tego niska samoocena (lepsze to może od manii prześladowczej, ale przeszkadza) i ciągle źle dobrane leki... mam wrażenie, że zrobiły mi bigos z mózgu.. to akurat chyba wrażenie przejściowe....ehh

  8. Prawda jest taka, że kocham mięsiwo (oczywiście w umiarze) więc nie ma szans. Poza tym bez odpowiedniej ilości białek, a nawet tłuszczów i witamin, które również zawarte są w mięsie, organizm nie może działać sprawnie.

     

     

    Ile razy miesięcznie/ w tygodniu (raczej z jaką częstotliwością) i w jakich ilościach pijesz alkohol ??

  9. Najgorsi są "wypisywacze recept", wizyta trwa zwykle tyle, ile trwa wypisanie recepty, bez względu na to czy pacjent ma ochotę porozmawiać, czy nie. Odbębniają robotę i nie mają raczej powołania.

    Nie uprzedzają pacjenta, że na początku kuracji psychotropami może wystąpić pogorszenie, zanim nastąpi poprawa. Każą natychmiast odstawiać psychotropy, bez schodzenia z dawki. Często nie odsyłają nikogo nawet na terapie, ani żadnej nie proponują ... etc

  10. Te obrazy z Allegro to nie oleje tylko marne reprodukcje. ;)

     

    Najczęściej tak, ale są także i oryginalne dzieła artystów, nie kopistów, ani nie "drukarzy", jak pisze wovacuum. Jest sporo ludzi znających się na sztuce, którzy na takie właśnie polują. Wiec jeśli się chce sprzedawać takie praca, to jedno z całkiem dobrych miejsc.

     

    Dzięki yans ale chyba sobie jeszcze poczekam na jakieś bardziej rozwinięte życie twórcze.

  11. wiola173 - trafiłem na tą stronkę przez przypadek jakiś czas temu szukając jakiś bardziej kompleksowych, wiarygodnych informacji na temat hyperycyny :)

    Świetna stronka.

     

    Mam nadzieję tylko, ze nikt nie będzie się starał stymulować swojego mózgu za pomocą strychniny. :shock::mrgreen:

  12. Suplementy to placebo

    Drogie cudeńka dla naiwnych, niczym kiedyś drzazgi z drzewa Chrystusowego,hehehe

    Dobry jest Piracetam (memotropil )-w wielu krajach dostępny bez recepty, u nas niestety na reckę, ale na to spokojnie nawet Rodzinny wystawi..

     

    pozdrawiam

    Robert

     

    Potwierdzam, memotropil faktycznie działa znakomicie, przy odpowiednio dobranej dawce. Oczywiscie trzeba poczekać jakiś czas na efekty. Teraz już nie biorę i czuję znaczne pogorszenie funkcji intelektualnych (koncentracja, pamięć, myślenie etc.)

  13. adaś przypadek - też miewałem stany o których mówisz.. od euforii do myśli samobójczych. Tłumaczyłem sobie, ze jak to zrobię, to będzie to oznaczać tchórzostwo i że nie ma sytuacji bez wyjścia.

    A potem (gdy już nastrój depresyjny mijał), że nie usłyszę już żadnych, przynoszących mi satysfakcje, dźwięków, nigdy nie poznam nikogo interesującego, nigdy nie zrobię czegoś istotnego.. poza tym po drugiej stronie może być zwyczajnie pustka. Może to było banalne i przyziemne myślenie, ale pomagało.

×