Parę lat temu brałem Lexapro przy tych samych objawach co teraz i lek na mnie zadziałał bardzo dobrze. Po około pół roku z kawałkiem przestałem go brać bo czułem się dobrze więc lekarz mi go odstawił. Od niedawna mam bardzo stresujący okres i objawy wróciły.
Dzisiaj po wzięciu pół tabletki paxtinu i xanax 0,25 po 2 godzinach byłem roztrzęsiony i rozdygotany, poza tym miałem suchość jamy ustnej. Czułem się tragicznie. Nie wiem czy to po tym paxtinie (na pewno nie po xanaxie, bo zawsze ten lek u mnie dobrze działa), ale czułem się bardzo źle. Jutro idę do lekarza i niech mi da Lexapro albo inny Escitalopram (słyszałem, że jest inny Escitalopram tańszy o połowe od Lexapro). Pojechałem w tym złym stanie do szpitala na Nowowiejską w Warszawie zapytać lekarza co mam robić. Facet dziwił się, że lekarz nie przepisał mi ponownie Lexapro skoro ten lek dobrze działał. Powiedział również, że te objawy co miałem (lęk, drżenie) to mogą być działania uboczne tej paroksetyny która jest dobrym lekiem, ale powoduje często wiele działań niepożądanych. Oczywiście mam nudności, napięte mięśnie.
Chyba jestem zdecydowany go odstawić, narazie wziąłem go 2 razy więc mogę jeszcze zmienić szybko na Lexapro lub inny Escitalopram.
[Dodane po edycji:]
Mam jeszcze pytanie-jeśli brałem Lexapro (escitalopram) to jak już mam brać tę substancję to najlepiej jakby to było Lexapro czy może być inny escitalopram?
Czy jest jakaś różnica między tymi samymi lekami, ale innych firm?
Czy mogę brać np. przez miesiąc Lexapro, a potem jakiś tańszy?