Skocz do zawartości
Nerwica.com

anka2710

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anka2710

  1. anka2710

    [Londyn]

    Hej Jeśli ktoś ma problem możecie spokojnie pisać powiem tak w skrócie w Londynie jestem '8 lat od ponad 5 chodzę na terapie psychodynamiczna to jak jak psychoanaliza Freuda jeżeli potrzebujecie pomocy namiarów na dobrego terapeutę piszcie na priv jeden tylko warunek chciejcie sobie pomoc wiem to po tylu latach ze samo nie minie są gdzieś niestety ukryte problemy przyczyny tego jak sie czujemy i dlaczego po to jest właśnie terapeuta który pomoże nam przez to przejść Pozdrawiam
  2. koniecznie diagnozy nie naleza do Ciebie cokolwiek to jest wiem ze nie jest to latwe ale konieczne nie jestes specjalista poza tym kazdy z nas jest inny mozna sobie ewentualnie tylko zaszkodzic wiem to poniewa lecze sie na nerwice od kilku lat od 3 lat chodze na psychoterapie wpada sie w tak zwane blede kolo takich mysli co mi jest? a to i tak nic nie da wiec najlepiej udac sie do specjaisty psychologa ewentualnie psychiatry pozdrawam
  3. anka2710

    [Londyn]

    hej moze moge jakos pomoc jestem w londynie juz kilka lat na terapie chodze 3 lata jesli potrzebujesz jakiejs konkretnej pomocy pisz pozdrawiam
  4. anka2710

    zalamka

    zapadanie sie i mnostwo innych dolegliwosci ktore jak bukiet pieknych kwiatow tylko sie rozwijaja kiedys myslalam jakies 7 lat temu jak to wszystko sie zaczelo ze nie moze byc gorzej ze bardzo silny atak leku panicznego to apogemum okazuje sie niestety ze nie teraz wobec niezliczonych roznych nieprzyjemnych dolegliwosci doszedl potworny bol gardla uczucie zaciskania sie jak petla na szyi straszne i zastanawiam sie codziennie co jeszcze co dalej chodze na psychoterapie juz 2 lata niby pomaga tzn na tyle ze nie biore zadnych lekow czyli wydaje sie nie jest zle coz pocieszam sie ze to sie musi kiedys w KONCU skonczyc o i oczywiscie zakladam ze sie skonczy nie poddaje i codziennie ciesze kazda chwilka NORMALNEGO samopoczucia
  5. a z czym zwiazane sa te natrectwa u Ciebie?
  6. Anka - psychoterapeutka nie była w stanie zdefiniować Twojego problemu? Bardzo dziwne... Skoro to uporczywe myśli - to mogą to być natręctwa. Mam do Ciebie pytanie - czy Ty w jakiś sposób kontrolujesz swojego chłopaka, sprawdzasz go. Bo widzę, że jak nie dzwoni, to obawiasz się, że stracił Tobą zainteresowanie i chce od Ciebie odejść... Pozdrawiam. :) psychoterapeutka na terapi psychodynamicznej innej nie mialam nic Ci nie powie niestety oni sa bardzo powściągliwi co do sprawdzania tak to tez chore wiem
  7. nie wiem do kogo sie zwrocic z tym pytaniem choc 2 lata chodze na psychoterapie nadal nie wiem co to jest dopiero teraz mysle ze moze jest to nerwica natręctw wyglada to tak mam partnera jak wiekszosc ludzi ale problem polega na tym ze ciagle kolacza sie gdzies w glowie mysli o nim ciagle i nieustannie w sumie nawet nie wracaja bo ciagle sa nawet jka cos ogladam czytam robie cokolwiek innego ciagle mi towarzysza sa bardzo meczace potrafie zamkanc sie w pokoju i myslec o tym jak sie uwolnic od niego i od tych mysli to chore, bledne kolo do tego zamknelam sie w domu bo wydaje mi sie choc to tez paranoja ze jestem wtedy blizej niego jak go nie ma jka nie dzwoni lub nie okazuje mi zainteresowania nie potwierdza ze mnie kocha pojawia sie wlasnie napiecie i panika ze go trace ze to nie ja o tym decyduje itd czy myslicie ze to nerwica natręctw ???????????? pytalam terapeutki na sesji ale jak zwykle nic sie nie dowiedzialam
  8. nie wiem do kogo sie zwrocic z tym pytaniem choc 2 lata chodze na psychoterapie nadal nie wiem co to jest dopiero teraz mysle ze moze jest to nerwica natręctw wyglada to tak mam partnera jak wiekszosc ludzi ale problem polega na tym ze ciagle kolacza sie gdzies w glowie mysli o nim ciagle i nieustannie w sumie nawet nie wracaja bo ciagle sa nawet jka cos ogladam czytam robie cokolwiek innego ciagle mi towarzysza sa bardzo meczace potrafie zamkanc sie w pokoju i myslec o tym jak sie uwolnic od niego i od tych mysli to chore, bledne kolo do tego zamknelam sie w domu bo wydaje mi sie choc to tez paranoja ze jestem wtedy blizej niego jak go nie ma jka nie dzwoni lub nie okazuje mi zainteresowania nie potwierdza ze mnie kocha pojawia sie wlasnie napiecie i panika ze go trace ze to nie ja o tym decyduje itd czy myslicie ze to nerwica natręctw ???????????? pytalam terapeutki na sesji ale jak zwykle nic sie nie dowiedzialam
  9. nie wiem do kogo sie zwrocic z tym pytaniem choc 2 lata chodze na psychoterapie nadal nie wiem co to jest dopiero teraz mysle ze moze jest to nerwica natręctw wyglada to tak mam partnera jak wiekszosc ludzi ale problem polega na tym ze ciagle kolacza sie gdzies w glowie mysli o nim ciagle i nieustannie w sumie nawet nie wracaja bo ciagle sa nawet jka cos ogladam czytam robie cokolwiek innego ciagle mi towarzysza sa bardzo meczace potrafie zamkanc sie w pokoju i myslec o tym jak sie uwolnic od niego i od tych mysli to chore, bledne kolo do tego zamknelam sie w domu bo wydaje mi sie choc to tez paranoja ze jestem wtedy blizej niego jak go nie ma jka nie dzwoni lub nie okazuje mi zainteresowania nie potwierdza ze mnie kocha pojawia sie wlasnie napiecie i panika ze go trace ze to nie ja o tym decyduje itd czy myslicie ze to nerwica natręctw ???????????? pytalam terapeutki na sesji ale jak zwykle nic sie nie dowiedzialam [Dodane po edycji:] nie wiem do kogo sie zwrocic z tym pytaniem choc 2 lata chodze na psychoterapie nadal nie wiem co to jest dopiero teraz mysle ze moze jest to nerwica natręctw wyglada to tak mam partnera jak wiekszosc ludzi ale problem polega na tym ze ciagle kolacza sie gdzies w glowie mysli o nim ciagle i nieustannie w sumie nawet nie wracaja bo ciagle sa nawet jka cos ogladam czytam robie cokolwiek innego ciagle mi towarzysza sa bardzo meczace potrafie zamkanc sie w pokoju i myslec o tym jak sie uwolnic od niego i od tych mysli to chore, bledne kolo do tego zamknelam sie w domu bo wydaje mi sie choc to tez paranoja ze jestem wtedy blizej niego jak go nie ma jka nie dzwoni lub nie okazuje mi zainteresowania nie potwierdza ze mnie kocha pojawia sie wlasnie napiecie i panika ze go trace ze to nie ja o tym decyduje itd czy myslicie ze to nerwica natręctw ???????????? pytalam terapeutki na sesji ale jak zwykle nic sie nie dowiedzialam
  10. nie wiem do kogo sie zwrocic z tym pytaniem choc 2 lata chodze na psychoterapie nadal nie wiem co to jest dopiero teraz mysle ze moze jest to nerwica natręctw wyglada to tak mam partnera jak wiekszosc ludzi ale problem polega na tym ze ciagle kolacza sie gdzies w glowie mysli o nim ciagle i nieustannie w sumie nawet nie wracaja bo ciagle sa nawet jka cos ogladam czytam robie cokolwiek innego ciagle mi towarzysza sa bardzo meczace potrafie zamkanc sie w pokoju i myslec o tym jak sie uwolnic od niego i od tych mysli to chore, bledne kolo do tego zamknelam sie w domu bo wydaje mi sie choc to tez paranoja ze jestem wtedy blizej niego jak go nie ma jka nie dzwoni lub nie okazuje mi zainteresowania nie potwierdza ze mnie kocha pojawia sie wlasnie napiecie i panika ze go trace ze to nie ja o tym decyduje itd czy myslicie ze to nerwica natręctw ???????????? pytalam terapeutki na sesji ale jak zwykle nic sie nie dowiedzialam
  11. anka2710

    [Londyn]

    jesli ktos chodzi na psychoterapie lub ma nerwice depresje chetnie pogadam bardzo zalezy mi na wymianie informacj dotyczacych sposobow i metod leczenia tu na wyspach czy wiecie moze czy gdzies np.w GP sa polscy psychologowie prywatna terapia jest zbyt droa mnie kosztuje jakies 300 funtow miesiecznie.
×