Skocz do zawartości
Nerwica.com

Eve

Użytkownik
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Eve

  1. wuj dobra rada, mieszasz wszystko. oczywiście, że nasze reakcje i nastroje zależą od mózgu, ale psychoterapią i swoim zachowaniem można się zmienić, a i zmienią się wtedy połączenia w mózgu. To jest wszystko razem. Masz zły nastrój - oczywiście, pewnie, nałykaj się prochów, zamiast wyjśc na spacer i spotkać się ze znajomymi. Twoje życie, Twój wybór. Jednak ja jakoś skłaniam się do bardziej humanistycznej metody. Może niedługo na wszystko będzie tabletka? Oczywiście, jeśli to niezbędne - pewnie. Ale jeśli można zadziałac wewnętrznie pracując nad sobą - wolę to zdecydowanie. Takie jest moje zdanie. Mam prawo je miec tak jak i Ty.

  2. ale jakby nie patrzeć, osobiście nie czuję się kłębkiem neuronów i kupą flaków. i uważam, że wszystko, co robimy, czego się uczymy, wpływa przez to na budowę mózgu, czyli psychoterapia może bardzo pomóc zmienić te wzorce, to oczywiste. 'jak na górze, tak na dole, jak w środku, tak na zewnątrz' jak to mówią.

     

    -- 19 lip 2011, 16:06 --

     

    Vitalia, właśnie zamierzam to zrobić, na ostaniej mówiłam o wątpliwościach dotyczących wcześniejszego spotkania i sobie je wyjaśniłyśmy.

  3. a ja już kurczę nie wiem.. generalnie moja psychoterapeutka mi tłumaczy na razie i wyjaśnia mechanizmy. nie wiem, czego się spodziewałam, ale raczej jakichś budujących pytań czy coś. generalnie na przykład mówi coś, mówi, i pyta mnie 'jak poczułaś to, co powiedziałam?'. wiem, że nie ma czarodziejskiej różdżki, która usunie moje problemy, ale czy takie tłumaczenie w ogóle pomaga? moja terapeutka mówi - nie dam ci współczucia, bo to ci się na niewiele przyda, dam ci zrozumienie pewnych spraw. tylko że ja nie wiem co mam robić dalej po tym zrozumieniu.

  4. czarna roza, widzę w Tobie zmianę na lepsze. Naprawdę dobrze, że się przyznałaś. Ja też byłam molestowana. Ale o tym już wiesz. Przez 'koleżankę'. Dziwne, co? Naprawdę zrąbało mi to trochę psychikę. Teraz np. jak mój tata mnie klepnie czasem po tyłku... to nie wiem, co o tym myśleć. Tak się klepie małe dziecko, a nie nastolatkę... :?

×