Mam 16 lat (nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale wole napisać, bo może bardziej łaskawie podejdziecie do pomocy) moim problemem jest okazywanie uczuć i chociaż przeglądałam już różne fora chciałabym usłyszeć rady większej ilości ludzi, a po za tym piszę to tak naprawdę w celu wyżalenia się bo muszę to z siebie wyrzucić, żeby poczuć się lepiej, a wiem ze jeśli napisze to na forum pomogę sama sobie w pewnym sensie.Chciałabym bliskości innych ludzi tyle, że mimo chęci trzymam ich raczej na dystans nie dopuszczając do siebie, są oczywiście wyjątki ale i tak wiem ze nie zdają sobie sprawy jak ważne dla mnie są, bo nawet jak chciałabym je uświadomić face to face i tak nie dam rady a listów pisać nie zamierzam bo wydaje mi się to jakieś dziwne jeśli ma sie możliwość wypowiedzenia swojego zdania na głos. Tak jak inne osoby mające z tym problem bardzo rzadko mówię ludziom, że ich lubię bądź kocham. Mam nadzieje że kiedyś nie będę miała z tym problemu ale jeśli ma się tak stać muszę nad sobą popracować a nie mam pojęcia od czego zacząć i czy dam radę. Przepraszam za wszystkie błędy ale humanistą raczej nie jestem. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim co to przeczytali lub nawet postarają się mi pomóc.
Czerwona.