Witam. Jestem tu nowa. Nazywam sie Natalia. Mam 20 lat. Moj problem z nerwica zaczal sie w pierwszej klasie liceum, chociaz tak naprawde wtedy jeszcze nie mialam pojecia, ze jest to nerwica. Zaczelo sie niewinnie. Robilo mi sie slabo gdy pisalam kartkowki lub sprawdziany, gdy bylo duszno w klasie. Serce walilo mi jak oszalale. Bylam wtedy u neurologa, mialam robione wszystkie wyniki, ekg glowy, aparat Holtera. Wyszlo, ze jestem bardzo nerwowa. Przez jakis okres bylam spokojna lecz to wszystko wrocilo gdy ogladnelam film o egzorcyzmach. Wtedy zaczelam sie bac ze mi sie tez cos takiego moze stac, zaczelam chorobliwie bac sie smierci i chorob. Gdy cos zaczynalo mnie bolec odrazu wmawialam sobie ze to napewno jakis rak lub cos podobnego. Teraz jestem na 2 roku studiow i musze powiedziec, ze jest mi coraz ciezej. Zapisalam sie do psychologa. Narazie bylam na jednym spotkaniu. Strasznie sie wszystkiego boje, doslownie wszystkiego: wyjscia samej do miasta, zostania samej w domu, bycia dluzej poza domem ( tylko tu czuje sie w miare bezpiecznie), jezdzenia autobusem, samochodem. Boje sie ze jestem chora nie tylko na nerwice... Codziennie o tym wszystkim mysle. Jestem w zwiazku juz 3 lata i moj chlopak wie o moim zaburzeniu. Tyle mysli placze mi sie w glowie, ze nie potrafie sobie z nimi poradzic. Juz nie jest tak jak kiedys. Teraz zycie jest strasznie meczace. Nic mnie juz nie cieszy a jak cieszy to tylko przez chwile bo zaraz powracaja mroczne mysli... Najbardziej boje sie opuscic to cialo i coraz czesciej mam wrazenie, ze to zrobie... to jest takie dziwne uczucie, nie do opisania. Czuje wtedy jakby to cialo nie bylo moje. Jakbym byla uwieziona w tym ciele. Chcialabym normalnie zyc, moc cieszyc sie kazda chwila spedzona z rodzina i chlopkaiem, z kazdego promyka slonca, z kazdego usmiechu, gestu... Jesli psycholog nie pomoze mam zamiar znalezc jakiego psychiatre, ktory przepisze mi odpowiednie leki. Bardzo prosze Was o pomoc ! W jaki sposob Wy walczycie z takim natlokiem mysli i z tymi atakami ? Jestem taka mloda a juz nie widze przyszlosci. Zyje z dnia na dzien.