Skocz do zawartości
Nerwica.com

maciej.m

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maciej.m

  1. Witam, Polećcie mi proszę dobrego terapeutę poznawczo-behawioralnego z Warszawy, ew. z Łodzi. -- Pozdrawiam MM
  2. maciej.m

    SSRI-temat ogólny

    Poważnie, sprawdźcie: http://www.holisticonline.com/Herbal-Med/_Herbs/grapefruit-interactions-psychiatric-medications.htm albo fragment ze strony http://www.antidepressantsfacts.com/taper.htm
  3. maciej.m

    SSRI-temat ogólny

    Witajcie, Czy wiecie jakie są efekty jednoczesnego zażywania SSRI i spożywania grejpfruta? Skutki uboczne? Ktoś mi powiedział, że przy takiej mieszance dostawał kopa. -- Pozdrawiam MM
  4. W marcu zacząłem brać jak pojawiła się nerwica - jej pierwsze objawy - byłem zdezorientowany. Po sześciu miesiącach przestałem. Miesiąc nie brałem - wszystko było super. W końcu miałem atak - znowu zacząłem - brałem przez miesiąc. Rzuciłem. Prawie dwa miesiące nic. I teraz 3 tyg. temu wróciły objawy. Lęk nie był silny, to był raczej duży niepokój i nieustająca myślawka. Wszystko było ciemne, beznadziejne - czułem się jak w klatce bez wyjścia. Nauczyłem się opanowywać lęk, ale nie udawało mi się zrzucić tej ciemnej masy z mojej głowy, która uniemożliwiała mi skupienie się na obowiązkach, pracy. Byłem też bardzo płaczliwy, nie mogłem normalnie funkcjonować. Wróciłem do leków parę dni temu - to była sytuacja awaryjna - bez porozumienia z psychiatrą. Będę miał z nią konsultację w środę. Wiem, że lęki (objawy) są po coś. One nie są po to, żeby nam przeszkadzać, ale po to, żeby nas od czegoś uratować. Chciałbym uzyskać ten balans: móc je odczuwać (żebym wiedział jak pracować nad własną osobowością), ale też czasami chciałbym mieć od nich odpoczynek.
  5. Czy to prawda, że leki utrudniają terapię? Po lekach wszystkie moje objawy znikają i nie wiadomo nad czym pracować.
  6. maciej.m

    [Łódź]

    Witajcie, Jesteśmy po pierwszym spotkaniu w gronie 4 osób. Niektórzy sądzą, że dla kilku ludzi nie warto zakładać grupy. Pamiętajcie jednak, że AA zaczęło się od 2 osób. Powoli wypracowujemy sobie scenariusz, który w dużej mierze oparty będzie o scenariusz mitingów AA. Pamiętamy o tym, że grupa wsparcia nie zastąpi terapii. Ja sam chodzę na terapię i zamierzam zwiększyć częstotliwość. Wciąż zachęcamy do dołączenia do naszej grupy i wzbogacenia naszych rozmów swoim doświadczeniem. Proszę wysyłajcie mi swoje emaile. -- Pozdrawiam MM
  7. maciej.m

    [Łódź]

    Nie znam tego scenariusza. Jeśli chcesz mógłbyś poprowadzić 1-sze spotkanie według niego. Albo przynajmniej przedstawić go (np. priv). Jeżeli się sprawdzi, będziemy się go trzymać. Pewne reguły, które podsuwa książka to: - powstrzymywać się od udzielania rad - nie prowokować do podejmowania nieprzemyślanych decyzji - powstrzymywać się od osądzania - podawać przykłady z własnego doświadczenia - opowiadając o problemie dzielić się wiedzą na temat zastosowanych strategii Nie należy działać pochopnie i pospiesznie, ale może warto już myśleć o pierwszym spotkaniu. Jakoś w tygodniu od 24 - 30. Założyłem grupę na google groups. Chętnych proszę o zapisywanie się. http://groups.google.pl/group/pokonac-lek-grupa-wsparcia
  8. maciej.m

    [Łódź]

    Przyznam, że nie mam żadnego wykształcenia terapeutycznego. Choruję krótko - 3 miesiące. Chciałem jednak poważnie wziąć się za ten temat. W takiej grupie zajmowalibyśmy się lękami i atakami napadowymi paniki. Pomysł na założenie grupy wsparcia wziął się z książki "Pokonać lęki i fobie", która prezentuje spojrzenie w nurcie behawioralno-poznawczym. 3 podstawowe cele takiej grupy wsparcia (według wyżej wspomnianej książki): - dodawanie otuchy, wsparcia i motywacji uczestnikom grupy - dzielenie się wiedzą na temat sposobów radzenia sobie z niepokojem, atakami paniki i zaprzestania stosowania uników - niesienie nadziei na powrót do zdrowia Podczas takich spotkań koncentrujemy się zatem na strategiach pomocnych w opanowywaniu lęku, przeprowadzania odpowiedniego dialogu wewnętrznego, podejmowaniu ryzyka. Innym celem jest też uświadomienie sobie szkodliwych nawyków oraz stylu życia, który prowadzi do pogorszenia naszego stanu Podczas spotkań wyłonią się (mam nadzieję) ochotnicy chcący pełnić dyżury przy telefonie zaufania. Można tu ograniczyć czas i ustalić limit takich rozmów. Mi osobiście pomaga pomaganie innym. Wtedy zapominam o własnych problemach. Spotykalibyśmy się raz w tygodniu w dogodnym dla nas czasie. Będę też dysponował miejscem spotkań (neutralnym) Chętnych proszę o wysłanie mi adresów maili na priv.
  9. maciej.m

    [Łódź]

    Witajcie, Chciałbym założyć grupę wsparcia dla ludzi z Łodzi. Miałbym miejsce na spotkania. Kontaktujcie się ze mną. Możemy sobie nawzajem pomóc. -- Pozdrawiam MM
  10. Witam, Czy znacie może jakichś dobrych terapeutów w nurcie poznawczo-behawioralnym z Łodzi? Wierzę, że tylko taka terapia może mi pomóc. -- Pozdrawiam MM
  11. Monika1974, dziękuję za pomoc. Czyli jak rozumiem rozstanie się z nią nic by nie dało. Tłumienie emocji - robiłem to chyba tylko i wyłącznie w związkach. Teraz jak na to patrzę - rzeczywiście było frustrująco i wiele razy powinienem się wkurzyć. Przepracowanie emocji: Czy to oznacza przeżycie ich? Jeszcze tego nie wiem, moja terapia nie rozpoczęła się, choć jestem umówiony na drugą wizytę z psychologiem po świętach. Psychiatra przepisał mi leki, bo już nie mogłem wytrzymać. Zacząłem brać Aurex wczoraj, mam jeszcze Xanax na 4 tygodnie w małych dawkach 3x0,125mg z 2 tyg. odstawianiem. Mam tylko nadzieję, że trafiłem do właściwej osoby, która będzie mogła mi pomóc.
  12. Witam, Mój pierwszy post. Moja nerwica ujawniła/urodziła się (?) tej wiosny na początku marca, a dobitniej 2 tygodnie temu. Po 2 miesiącach nie do końca zdrowego związku. Zaczęło się od jakiegoś mojego załamania w uczuciach, potem tydzień przerwy. I ona się pojawia ze wszystkimi swoimi objawami. Związek jest dość toksyczny - tak uważam. Ona kocha innego, ale chce być ze mną. Ja już sam nie wiem co czuję. Czy zerwanie mogłoby mi pomóc? Czy może machina została już uruchomiona i już teraz nie ma to znaczenia? Z jednej strony boję się ją stracić i pozostać w chorobie, z drugiej myślę, że zakończenie tego związku mogłoby mi pomóc. -- Pozdrawiam eMeM
×