Mam pytanie do Forumowiczow,czy komus z Was pomaga sport w zmaganiu sie z nerwica,w pokonywaniu wlasnych slabosci, przelamywaniu barier,czy tez wyrabianiu silnej woli.
Ja probowalam juz wielu rzeczy(poza lekami gdyz uwazam,ze choroby duszy nie mozna wyleczyc farmaceutykami),lecz ani relaksacjia,ani sesje z psychologiem,czy tez ciagle pozytywne myslenie nie daja wymiernych efektow poprawy.
I zaczelam sie zastanawiac czy regularne i czeste uprawianie jakiegos sportu nie przynosi poprawy.Jesli ktos z Was doswiadczyl na sobie efektow takiej 'terapii'to prosze piszcie.
Serdeczne pozdrowionka i pamietajcie,ze 'kazdy ma swoja droge..."