Opisze krotko .Zmagam sie z nerwica lekowa i ocd od roku czasu . W tym czasie przetestowalem na sobie mase suplementow i witamin ,ktore zazwyczaj nie dzialaly do czasu kiedy dobralem je pod siebie. Po ich stosowaniu znaczaco poprawilo sie moje zdrowie i samopoczucie . Mozna pwiedziec ze 80% objawow ocd i nerwicy znikly jak za magiczna ruszczka.
Na poczatku stosowania mialem léki ,po ich zazyciu ale to mijalo po kilku dniach lub nawet tygodniach .
Rano biore witamine d3 z k2 w kroplach ,dawka zalecana jak na opakowaniu. (Po zazuciu lêki chyba z 4 dni ,pozniej sie unormowalo).
Poludnie biore magnez (koniecznie cytrynian ) dawka jak na opakowaniu.
Pozniej omega 3 w kapsulkach (musza byc dobre i drozsze) (tu lêki mialem po nich chyba z 3 tygodnie ,ale warto poczekac na efekty ten czas.)
Na wieczor lub noc biore niacyne 100mg (warto zaczac od malutkiej dawki i stopinowo zwiekszac bo wystwpuje efekt flasch ,czyli palaca skora .warto poczytac w sieci jak ja sie bierze na poczatku i zwieksza dawke )
To tyle. Wybaczcie mi za slownik bez pl znakow (ale taki ten tablet jest )
Biore to juz jakies 3 lub 4 miesiace i czuje sie o niebo lepiej ,choc do pelni wyzdrowienia jeszcze kawalek ,ale juz jestem blisko.
Napisalem tego posta bo mam wewnatrzne przeczucue ze powienienem to zrobic ,bo byc moze komus pomoge .
Mi ten zestaw pomaga i moze i tobie pomoze .
Cos mnie tylko stawy bola od kilku miesiecy ,niewiem czy to od tych witamin ,ale jakby nawet to wole czasami bolace plecy ,kolana i stawy niz codzienne zadreczanie sie ,zamartwianie sie bez powodu ,blachostka ktora narastala do miana najwyzszej ,branie na siebie calej odpowiedzilnosci swiata i co godzine napad lêku .
I w koncu moge pic kawe ,bo wczesniej napady leku jak cholera.
Mysle ze opisalem sprawe jasno ,po to aby nie wchodzic w zbedne dyskusje