Skocz do zawartości
Nerwica.com

nervka

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nervka

  1. wiesz ponoć... nikt nas nie pokocha...jak MY SAMI ze soba nie dojdziemy do ładu...i chyba moje wszystkie rozwalone nawet znajomosci..potwierdzają te smutną regule:((((((
  2. Dlaczego od razu zarzucasz komuś kłamstwo, hę? Trochę więcej wyrozumiałości. Może czas najwyższy zmienić metody, skoro te nic nie dały, spróbuj The Work (utworzyłem taki temat w dziale medycyna niekonwencjonalna), medytacje, relaks, wczuwanie się w sygnały płynące od ciała, itd. TO jest nieskuteczne! I lekarz ktory ma dane na ten temat statystyczne-tez Ci to powie.
  3. Wiesz bez nogi wsiadasz na wozek i jedziesz do pracy (moze to wydać sie głupie - za nic nie chciałbym stracić żaaadnej kończyny), a lękowiec na co ma wsiąść ? Jak ma dotrzeć do pracy? Różnica taka ze naszego kalectwa nie widać... NARESZCIE JAKIŚ NORMALNY WPIS.Reszta to dzieci chyba ,ktore ze wszystkiego drwią i robią sobie żarty.Gowno wiecie o lękach skoro ciagle każecie wziąć się w garść ,albo ze wyjscie do pracki to taka dobra terapia-JAK CZŁOWIEK do cholery nie moze normalnie wyniesc smieci nawet przez pol roku dopoki jakis lek mu nie zadziała!!!!!
  4. TO JEST CHORE CO WY TU WYPISUJECIE wlacznie z moderatorem!!!!!!!! jakie psucie??Z tytulu orzecznictwa czesto ludzie moga łatwiej znalezc prace- niz bez! Guzik macie pojecie o ludziach,ktorzy latami siedzą w domu-wychodza z agorafobii np. z lęków-i znowu w nie wpadają.A praca,zajecie -daje czesto poczucie wartosci-poczucie godnosci! Sam moj lekarz chccial mi pomoc w ten sposob-zlozylam dokumenty -ponownie-Za pierwszym razem mialam stopien lekki,lecz zlikwidowali wtedy doplaty dla firm z tego tytulu-Teraz sa ponownie-i czekam na komisje w grudniu. Poza tym to mnożenie stereotypow-ze orzeczenie na glowe-to nie to co na astme- i mozna sobie popsuć zycie.MOŻE POWINNISCIE ZACZAC WY WLASNIE ludzie , z nerwica,depresją wykonać pierwszy krok KU ZMIANIE MENTALNOSCI naszego spoleczenstwa! a nie jeszcze DOWALAĆ DO PIECA takimi idiotycznymi wypowiedziami,tymbardziej ze na forum wchodza rozni ludzie-zdrowi rowniez-i co? bedzie pokutować w Polsce nadal myslenie-ze kazdy kto idzie do psychiatry to czubek. Tyle.pa.
  5. Misiek-nie mozna uzywac pogrubionej czcionki? Czy jest tu ktoś powyzej sredniej forumowej wieku:18 lat??? [Dodane po edycji:] Darmowe audiobooki?czemu klamiesz? [Dodane po edycji:] W zadnym z postow nie ma odpowiedzi na moje pytania.
  6. A czemu sie od razu wsciekasz...............
  7. Chcialam zapytac ,jak w nerwicy, w lęku napadowym, w panice- egzystujecie na co dzień? Czy mieszkacie sami? czy z rodzicami? Czy macie orzecznictwo o stopniu niepelnosprawnosci i np.pracujecie w zakladzie pracy chronionej? A moze macie rente z ZUSu? To dla mnie ważne i cenne informacje-gdyż nie znam takiej osoby w moim otoczeniu-która by miala 35 lat,mieszkala z rodzicami,nie pracowala-leczyla sie od 15 lat-i nadal nic. Gdybym miala odwage-bujnęła bym się na galezi.
  8. bez wątpienia,pomaga..a sny uspokoily sie,gdy biorę cala tabl.a nie polowke..Nareszcie trochę wytchnienia od napadów paniki,jakie miewalam biorąc parogen. Pozdrawiam.
  9. To prawda,sen poprawia.Po parogenie- mialam oczy jak kola od wozu do 4 rano.Pomagalam sobie polowka xanaxu-ale odstawilam by sie nie uzaleznic.Teraz nareszcie po asertinie czuje po 1.00 w nocy ze jestem zmeczona,klade sie,nie wierce w lozku--zasypiam...I procz jednej w nocy pobudki na wc,spie do rana. Nareszcie!
  10. Witajcie.Chcialam zapytac ,czy gdy braliscie Asertin 50 to mieliscie bardzo malownicze sny,bardzo realistyczne,wrecz przepelnione akcją i niekiedy koszmarem? Nie smiejcie sie prosze,bo po parogenie np,.w ogole nie spalam (góra 3 -5 godzin na dobe) i nie sniłam w ogole-A po asertinie nagle wpadlam w jakąś senną doline-) I drugie pytanko:czy ktoś wyraznie lepiej sie czul po np 2 tygzazywania leku,czy zmniejszyly sie lęki i agorafobia? Dziekuje z góry za odpowiedzi. Pozdrawiam z chlodniejszego wieczoru ...(nareszcie)
  11. nervka

    Książki

    Popieram również.Cała książka 'klepała'o tym że wystarczy mysleć pozytywnie,a wszystko się ułoży.
  12. Mój dzisiejszy dzień...?rozpoczął się od godziny 11.30 gdyż zasypiam dopiero o 3 nad ranem.Oszołomienie wstępne-gdy bierze sie nowy lek i czeka ok 2 tyg na efekty.Za oknem jest tak szaroburo-że zastanawiam się czy nie położyc się spowrotem do wyrka-( Ale przeczytałam wypowiedz psychiatry,że lęki mijają po 50tym roku życia na bank- nie ma pacjentów staruszków- epogeum lęku to 29 -a 36 rok życia-Więc nawet zażartował,że można pić herbatkę i czekać na odejście lęków-Tylko kto by chciał tak żyć? No a tak poza tym....nic ciekawego...Każdy wlecze swój wózek nerwicowy,każdego dnia,z wiekszym lub mniejszym bólem duszy-i to jest godne pochwały-ile trzeba nam siły!
  13. nervka

    Cześć i czołem.

    Witajcie- i lęku od rana nie zajadajcie:DD
  14. nervka

    Cześć i czołem.

    Ha ha ha to cierpię dolę -wzięło się z kabaretu (nie pamiętam nazwy)-a miało to być przejęzyczenie celowe:od słowa ja pier......... :)))))))) [Dodane po edycji:] Jestem wesoły romek mam na przedmiesciu domek hahahahha [Dodane po edycji:] Pięknie dziekuje za przywitanie przez Szefa:)
  15. nervka

    Cześć i czołem.

    Chciałam zostawić swó ślad:Jestem panna xy,z miasta P , i cierpię dolę :))) Pozdrawiam.
  16. Moj dzisiejszy dzien rozpoczal sie od..depersonalizacji-) i odhaczenia faktu w kajecie,ze wzielam 5 pigule parogenu-) A tak to jak zwykle.
  17. nervka

    Książki

    KONIECZNIE ja kup! TO powinna być BIBLIA kazdego cierpiacego na lęki! Nareszcie ktos odwazyl sie napisac ksiazke prawdziwą- ze ani homeopatia ,ani hipnoza ani nawet terapia analityczna nie dzialaja na wszelkie nerwice- Podstawa jest lek z grupy ssri plus terapia behawioralno-poznawcza. Zachęcam WAS do przeczytania tego-Zmagam sie ze swoją paniką-od 10 lat,ale nie czytalam lepszej autentycznej ksiazki-nie naciagajacej i nie kazacej oddychac 20 razy dziennie relaksujaco podczas gdy czlowiek siedzi spanikowany np z walacym sercem.
×