Skocz do zawartości
Nerwica.com

michalsternik1

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michalsternik1

  1. to dużo bardziej skomplikowane, nie chce się tu uzewnętrzniać bo to zdaje się że nie ten temat dział i wogóle poza tym na potrzeby chwili zaokrągliłem wersje wydarzeń ponieważ nie do końca byliśmy wtedy razem (taka niby przerwa, coś jak ross i rachel we friendsach:P no ale i tak bardzo trudno to przetrawić jak się to słyszy) a poza tym to ja miałem natręctwo żeby pytać o szczegóły. Jest to trudne tym bardziej że łączy nas silne uczucie tylko musimy jakoś przez to przejść ale jestem dobrej myśli, dziekuje za troskę, naprawde łatwiej jest nie przeżuwać tak wszystkiego kiedy ktoś chce pomóc. Dodam że mam wrażenie że strasznie łatwo sobie można przyswoić niektóre z natręctw od samego ich czytania także chyba muszę to ostrożnie dawkować bo niektóre pomysły zaczynają brzmieć sensownie...
  2. Słuchajcie, dzisiaj odbyłem ciężką rozmowę z dziewczyną która w szczegółach opowiedziała mi o tym jak mnie zdradziła... zabolało mnie to cholernie i wszedłem przypadkiem na to forum w poszukiwaniu informacji o chyba znanym Wam leku; Stilnoxie, żeby móc dzisiaj zasnąć (matka alkoholiczka, prawie całe opakowanie jest po niej) bo jeszcze 45min mu byłem cieniem samego siebie ogarniętym przez jakąś straszliwą ciemność, i musze wam powiedzieć że doszedłem niechcący na temat o nn i tak sie uśmiałem czytając niektóre z Waszych wypowiedzi, że popłakałem się ze śmiechu i jest mi dużo dużo lepiej niż pewnie byłoby po tym stilnoxie :) mam nadzieje że nie macie mi za złe bo rozumiem że to naprawdę uciążliwa choroba, ale jak sami widzicie jej ekspresja bywa po prostu nieziemsko komiczna. A żeby nie było to napisze wam o moim natręctwie którego akurat udało mi się pozbyć, mianowicie kiedyś musiałem prostować ręce w łokciach i to zawsze w takich sytuacjach kiedy np niosłem gorącą po brzegi herbatę albo talerz zupy ale no z dwojga złego wolałem się oblać wrzątkiem niż spowodować koniec świata i oczywiście prawie zawsze się oblewałem pozdrawiam i dziękuje za zaoszczędzenie mi lub przynajmniej odłożenie w czasie rozpoczęcia przygody ze środkami nasennymi
×