Od dziecięcych lat rozmawiam ze soba tak zeby nikt nie słyszał nawet na ulicy potrzebuję sie wyładowac ale czasem mój mąż coś usłyszy i potem trochę sie nasmiewa ze mnie że gadam sama do siebie w samochodzie jak sama jadę.Może to byc z nerwów mam silną nerwice.