Skocz do zawartości
Nerwica.com

jesmarta

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jesmarta

  1. może ten temat już był, ale chciałabym się dowiedzieć jak radzicie soobie z atakami, ktore trafiaja wam sie w najmniej odpowiednich momentach. moj lek polega na tym, ze boje sie ze zwymiotuje w miejscu publicznym, wsrod ludzi a co gorsza, ze bede zle sie czula przy znajomych i zrobie im klopot. pojawia sie wtedy cisnienie w glowie, uczucie pelnego zoladka, rosnie mi jezyk w buzi i naprawde mam wrazenie ze zaraz zwymiotuje. jednak ani razu od kiedy mam takie leki nigdy nic takiego mi sie nie stalo. przez te obawy boje sie jezdzic autobusami, tramwajami, a metro to juz wogole katastrofa. polega to tez na tym, ze bardzo dobrze kojarze miejsca i sytuacje w jakich mialam ktorys z atakow. np kiedys niedobrze zrobilo mi sie w metrze, kiedy jechalm z przyjaciolka do domu (po wypiciu kawy) - od tego czasu nie wsiadlam do metra, boje sie pic kawe i spotykac z przyjaciolka ale teraz moj sposob: - torebka papierowa - trzeba szczelnie przylozyc ja do ust i nosa i poprostu oddychac w nia - sprawia to ze oddychay powietrzem coraz bardziej nasycajacym sie co2 przez co do mozgu dociera ograniczona ilosc tlenu, co spowalnia i hamuje takie reakcje - proste wmawianie sobie - przeciez nic ci sie nie stanie, nic ci nie bedzie, zachowujesz sie jak wariatka, co moze ci sie stac w tramwaju? przeciez zawsze mozesz z niego wysiasc! i to by bylo na tyle... jakie są wasze techniki?
×