czesc:) jestem tu nowa ale chyba mam podobny problem, znaczy nerwice lekowa, to co prawda tylko moje zdanie bo u specjalisty jeszcze nie bylam. co do hipochondrii to rozumiem kazdego kto przypisywal sobie jakas chorobe... sama mialam to wiele razy i mam nadal. tyle ze ja jestem w troche gorszej sytuacji bo jestem na studiach medycznych i wszystkie choroby znam..objawy ...leczenie ...rokowanie... wiec czesto wymyslam sobie guza mozgu albo jakiegos raka np.jajnika bo tez pobolewa mnie dol brzucha z prawej strony, przez borelioze przechodzilam..oczywiscie w wyobrazni bo badania mialam ok.. najgorsze jest to ze nie moge spojrzec na siebie obiektywnie, bo nie wiem jakie naprawde mam dolegliwosci a co sobie dopowiadam i wyolbrzymiam... to straszne uczucie kiedy patrze na wyniki swoich badan ktore sa wprost swietne, ale mimo wszystko doszukuje sie w nich jakaiegos odchylenia albo zaczynam myslec o chorobach ktore czesto nie daja zmian w podstawowych badaniach.. masakra... pozdrawiam wspoltowarzyszy meki
k.