Skocz do zawartości
Nerwica.com

Katboi

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Katboi

  1. Tak chyba macie rację, muszę się przełamać i spróbować. Teraz jest jak na karuzeli - obudziłam się w nocy i bałam się ruszyć , pomyślałam , że jednak muszę to zmienić. teraz jest różnie- źle , bardzo źle , trochę lepiej. Pozbieram się, wezmę setaloft i napiszę co się dzieje. Pozdrawiam.
  2. Dzięki za wsparcie, jednak sama muszę dojrzeć do decyzji o wzięciu tego leku. Moje obawy nie są bezpodstawne.Lekarzowi nie potrafię zaufać dlatego , że widziałam jak pod opieką lekarzy więdła moja mama. Chorowała na depresję rok czasu, leki zmieniano jej co chwilę i było coraz gorzej. Najgorsze było to, że nikt nie potrafił jej pomóc, a ona sama nie chciała wogóle podjąć walki. Cały czas mam nadzieję, że skoro potrafiłam wmówić w siebie lęk, potrafię też go zwalczyć. Przecież to mój mózg i ja tu rządzę! Moim zdaniem nerwica , to jednak nie to samo co zapalenie płuc i same leki tu nie wystarczą. Przepraszam , że się wymądrzam, ale dzisiaj czuję się wyjątkowo dobrze i może dlatego znowu wierzę we własne siły.
  3. Witam , pierwszy raz wychodzę do ludzi ze swoim problemem. Od przeszło roku cały czas odczuwam niepokój, mąż miał już dość mojego strachu i wysłał mnie do psychiatry. Lekarz przepisał mi setaloft. Lek wykupiłam i już dwa tygodnie leży w apteczce.Boję się go wziąć, co jeśli poczuję się gorzej niż teraz. Ponoć mam nerwicę lękową, lek jest raczej na depresję, już teraz odczuwam kołatanie serca , bóle w klatce piersiowej, drżenie kończyn i takie tam. Cały czas walczę ze sobą i czasami czuję się tak jak kiedyś. Czy między wami jest ktoś kto poradził sobie bez leków? Moja mama miała depresję i nie skończyło się to dobrze, brała mnóstwo leków, trzy razy była hospitalizowana, nie chcę skończyć tak jak ona.
×