Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jussstta

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jussstta

  1. Witam. Odświeżam ten stary temat bo interesuje mnie finał sprawy. Mam podobną sytuację z mężem. Jesteśmy razem 9 lat, z czego po ślubie 2 lata. Nie mamy dzieci. Już po ślubie dowiedziałam się części prawdy o moim mężu, o jego uzależnieniu od hazardu (zakłady bukmacherskie), kłamstwach i długach. Płakał, przepraszam, mówił, że kłamał bo nie chciał mnie martwić, że to się nie powtórzy. Dałam mu szansę pod warunkiem całkowitej szczerości z jego strony. I co się okazało? Po jakimś czasie, oczywiście przypadkowo odkryłam, że nadal gra, długi rosną, tak jak stosy kłamstw. Znowu ten sam scenariusz, tym razem zagroziłam, że jeśli się to powtórzy to odejdę. Jakiś czas żyłam w błogiej nieświadomości, przekonana, że mam nad wszystkim kontrolę. Jakże się myliłam. Niedawno odkryłam, że stale mnie okłamuje, pożycza pieniądze od kolegów i od obcych ludzi. Bardzo kocham męża i nie chciałabym się z nim rozstawać, ale tak trudno jest nadal budować związek na niepewności, braku zaufania i poczuciu krzywdy. Nie wiem czy jestem w stanie mu pomóc. Nie wiem czy będę na tyle silna żeby przez to przejść, jeśli się nie uda uratować naszego małżeństwa.
×