...w końcu sama w te swięta, a jednocześnie boli , że tak jest.Kiedyś, kiedy jeszcze wszyscy zbierlismy sie u babci był to najfajniejszy czas dla mnie, potem to sie zmieniało, aż przestałam lubic te dni. Miałam jednak nadzieje ,że znów zacznę je lubić, ale stało się tak, ze od jakiegos czasu strasznie się meczyłam w święta i teraz wymarzone święta w samotności. Ale...
Chciałam to gdzies podzielić, na razie tyle tylko bo ciężko mi to uzewnętrznić. Jak niektórzy z Was usmiecham się odpisuję na zyczenia, ale z obojętnością i brakiem świątecznego nastroju.
Szukałam dzisiaj tego forum bo zniknęło mi gdzieś, a chciałąm zobaczyć co u Was .
Mimo wszystko, może nie wesołych, ale Spokojnych świąt.!