Mundi131

magdalenabmw , to poczatek dopiero i czekam konca roku na powazna rozmowe, bo to nie jest jeszcze toksyczny związek, jeszcze nie miała szans takim zostac

w sumie to do i ja mam dzień do bani, jeszcze wczoraj nawet było si, a dzisiaj znowu łzy, nie wiem dlaczego ehhh juz dosyc mam tego ciągłego lania łeż bez przyczyny. Na szczęscie mój facet jest u swoich rodziców to nie zepsuje mu znowu dnia swoim humorem, żenada.

...w końcu sama w te swięta, a jednocześnie boli , że tak jest.Kiedyś, kiedy jeszcze wszyscy zbierlismy sie u babci był to najfajniejszy czas dla mnie, potem to sie zmieniało, aż przestałam lubic te dni. Miałam jednak nadzieje ,że znów zacznę je lubić, ale stało się tak, ze od jakiegos czasu strasznie się meczyłam w święta i teraz wymarzone święta w samotności. Ale... Chciałam to gdzies podzielić, na razie tyle tylko bo ciężko mi to uzewnętrznić. Jak niektórzy z Was usmiecham się odpisuję na zyczenia, ale z obojętnością i brakiem świątecznego nastroju. Szukałam dzisiaj tego forum bo zniknęło mi gdzieś, a chciałąm zobaczyć co u Was . Mimo wszystko, może nie wesołych, ale Spokojnych świąt.!