Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kaczka

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kaczka

  1. Witam wszystkich bardzo serdecznie! Mam nerwice depresyjno-lekowa i od czterech miesiecy biore Zoloft. Madry doktor odrazu polecil zazywac 50 mg,mial racje, bo najgorsze byly 2 tygodnie,gdy lek sie wkrecal. Chcialam to wtedy odstawic, mialam nasilone leki (jeszcze gorsze), nie jadlam, nie spalam, balam sie,ze umre na zawal,bo serce bilo jak oszalale, do tego trzesiawki i wiele innych dolegliwosci,ktorymi tez sie meczycie. Bylam twarda i zarlam to dalej. Potem bylo lepiej tylko,ze przez kilka tygodni tez bylam otepiala emocjonalnie. Nie potrafilam pisac normalnych listow do mojego Ukochanego,ktorego cholernie mocno kocham i ktorego nie ma w moim miescie. Mialam wyrzuty sumienia,ze moze pisze jakies suche listy,takie bez uczuc...Czulam sie potwornie. Moi Drodzy! Blagam, poczekajcie okolo dwoch miesiecy na efektowne zadzialanie tego cudownego lekarstwa! Dzisiaj jest normalnie! Nie krzywdze swoim zachowaniem rodziny, czuje sie jak normalny czlowiek. Owszem,mam zle dni ale wiecej jest tych dobrych. Znowu szaleje i usmiecham sie czesto. Tak jak dawno temu. Nikt z Was nie wspomnial o snach,ktore towarzysza przy braniu Zoloftu. Snia mi sie rozne glupoty, czesciej dobre,ktore daja dobra energie i niestety tez koszmary,po ktorych cierpie. Te sny sa bardzo realne i gdy jest sie wrazliwym czlowiekiem pojawia sie depresja. Ale przysiegam Wam,ze na krotko. Prosze, badzcie cierpliwi. Jestem chora od dzieciecych lat,w dodatku mam wade wymowy-jakam sie. Teraz jestem wyciszona,radosna i ladnie mowie. Dzisiaj jestem naprawde szczesliwym czlowikiem,bo nie jest zle i zycze Wam kochani zdrowia! Pa!
×