DanielG Witaj ja cierpie na to g.... juz 10 lat tzn tyle pamietam ale pewnie od urodzenia .Sam nie wiem od czego sie zaczelo czy od tego jak zaczela sie szkola podstawowa czy moze wyjazd na kolonie w 2 klasie podstawowki a moze od momentu jak dostalem udrerzony kamieniem w tyl glowy? jeszcze istnieje mozliwosc ze to genetyczna choroba,strasznie balem sie chodzic do szkoly juz od mlodych lat balem sie ze cos mi sie stanie ze bede wymiotowal a tak tego nie cierpie i sie boje ze zemdleje i nikt mi nie pomoze itd,najbezpiecznie czulem sie oczywiscie w domu i z rodzicami strasznie jestem do nich przywiazany z czego sie ciesze nawet bardzo.ale wiesz moje problemy zaczely sie powaznie dopiero w 6 klasie podstawowki moze 7 powoli dostawalem jakies tiki nerwowe i lęk przed wychodzeniem z domu oczywiscie rodzice zabrali mnie do psychologa dostalem krople na tiki i stwierdzila ze to na tle nerwowym po braniu lekarstwa na tik nerwowy oczywiscie mi to przytlumilo i moge powiedziec ze tiki ustaly ale leki sie pojawialy i tak sobie z tym zylem kilka lat az doszly do tegotrudnosci z zasypianiem,wiec zaczalena na wlasna reke brac na spaneie raz dziennie CLORANXEN i bylo ok ale czulem sie jak zombie nie do zycia nie moglem sie pozbierac rano czlowiek jak sniety.Po 3 latach postanowilem zejsc z tego badziewia spoko wytrzymalem tylko tydzien zaczely mnie meczyc jakies drgawki pocenie sie nogi jak z waty i do tego nasilily sie lęki wiec wrocilem spowrotem do niego ,ale po dwoch miesiacach poszedlem do mojej psychiatrzyczki porozmawialem powiedzialem co biore przepisala mi ZOLOFT ok i wtedy zywia odstawilem CLORANXEN i zaczalem odrazu braz ZOLOFT 3 tygodnie katastrofa nie moglem robic nic najlepiej lezec w lozku nie wychodzic z domu dreszcze drgawki lęki bylo mi zimno a lal sie ze mnie cieply pot !! szok myslalem juz ze kaplica ale z dnia na dzien bylo coraz lepiej i tak bralem 3 miesiace ZOLOFT ,fakkt ze lek mnie napedzal dawal mi kopa do dzialania ale lęki nie mijaly i do tego rano jak tylko wstawalem strasznie mnie mdlilo i bralo na wymioty mysle ze po leku.Odstawilem lek i zaczelem EFECTIN ER 75 na dobe rano pierwszy miesiac bylo swietnie minely mi po czesci lęki nie przejmowalem sie niczym ,miesiac pozniej zauwazylem ze znowu wracaja mi tiki a co z tym idzie odrazu czlowiek sie nakreca no to prosze sa i lęki i tak sie zaczelo.Mysle ze ten lek poprostu na mnie przestal dzialac moze zbyt mala dawka ale ja nie chce walic w siebie zmulaczy nie sztuka jest sie faszerowac prochami 22 mam wizyte u doktorki powiem ze mam problemy z zasypianiem i z brakiem koncentracji,lękami i tymi chorymi myslami ktore nie pozwalaja mi sie na niczym skupic moze znajdzie dla mnie jakis kolejny (zloty)srodek i to g.... minie jak przemija zycie.to tyle mysle ze CLORANXEN dal mi niezle w d... ale zobaczymy jesli bedzie jakas poprawa zaraz napisze na forum.Trzymajcie sie nie dajcie sie ŻYCZE WAM TEGO CZEGO ŻYCZE SOBIE pozdrawiam