witajcie,
wczoraj byłam pierwszy raz u psychiatry i niestety zawiodłam się, byłam tam 7 minut, nie zdążyłam powiedzieć wszystkich objawów a on skasował 100zł i przepisał mi Asentre. Dziś wzięłam 1 tabletkę i czuję się fatalnie, jestem strasznie senna a serce mi wali jak oszalałe, wydaje mi się że to dziwne, że mi tak serce wali bo ja chciałam lek na nerwice i napady furii (mam napady furii nad którymi wcale nie panuje) wydaje mi się że powinnam dostać coś wyciszającego, na uspokojenie. Mam jeszcze straszne wahania nastrojów i moje libido jest na -100. Doradźcie coś bardzo proszę, sądzicie że ta asentra jest lekiem dla mnie? czytałam że ona jeszcze obniża libido?