Miło wiedzieć, że nie tylko ja tak mam:).Najgorsze jest to, że jak mówie komuś, że źle się czuję,czy ,że mam atak to nikt nie rozumie i twierdzi, że sobie wmawiam...Ale właśnie na tym polega chyba ta choroba,że im bardziej się boję, że coś mi się stanie, tym gorzej się czuję.Na szczęście widzę,że tu nie jestem z tym sama.