Nie jestem jakimś specem w tym temacie, więc napiszę Ci tylko co ja biorę. Mianowicie leki na serotoninę i dopaminę. Podobno to połączenie jest dobre i wiele osób je chwali. Mnie natomiast męczą te wszystkie leki. Mają oczywiście swoje plusy, ale na anhedonię, czyli mój główny problem niewiele pomagają, więc na razie zamierzam je odstawić, choć zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później będę musiał do nich wrócić.
Wydaje mi się, że z lękami łatwiej sobie poradzić. Na to leki chyba nieźle pomagają. Mnie przeszły dosyć szybko (od podjęcia kuracji), ale system się kompletnie zawiesił i nie mam pojęcia jak z tego wyjść.