Ja jestem w szoku po przeczytaniu tego co napisałaś,myślałam do tej pory ze jetem sama z tym problemem....od razu sie zarejestrowałam zeby udowodnić innym dziewczyną jeśli tu zaglądną ze ten problem jednak nie dotyczy tylko ich....
Ja czuje dokładnie to samo co TY . Mam 26lat jestem mężatką, mamy mieszkanie do szczęścia brakuje mi tylko dzidziusia,ale mój lęk jest straszny.Kiedy widzę na ulicy małe dzieci,albo dzieci znajomych serce mi mięknie,płakać mi się chce,zazdroszczę im,że maja pociechy,ciągle wtedy sobie myślę: jak cudownie byłoby mieć takie dziecko,ja zawsze uwielbiałam dzieci odkąd pamiętam,zajmowałam się młodsza siostra i bratem,pilnowałam dzieci sąsiadów i nie mogłam się doczekać kiedy będzie moje,,,,,,,a co sie okazało jak juz dorosłam??? Kiedy zaczęliśmy sie kochać z moim obecnym męzem (jetesmy razem 11 lat) a spoznial mi sie okres wpadałam dosłownie w panikę!! I tak było za każdym razem.
Teraz kiedy już jeteśmy po slubie rok,myslałam do wczoraj ze te paniki wczesniejsze moze byly zwiazane z tym ze nie bylam mezatka,ze nie mieszkalam na swoim,ze moze dlatego ze studiowalam,nie wiem wiele myslalam ze jest powodów....
Do wczoraj,bo... pierwszy raz od dłuugiego czasu spoznia mi sie okres i zaczelam sie tak bac ze to moze ciaza ze nie bylam w tanie zrobic sobie nawet testu ciazowego,plakalam,nie spałam,caly czas mialam wizje tego brzucha tej ciazy a najgorsze....tego porodu.... Nie chcialam robic testu bo wiedzialam ze nie zniose tej mysli jesli zobacze 2 kreski,to bylo straszne,cala sie trzeslam i panikowałam,ale w koncu zrobilam ten test bo mąż nie mogl patrzec jak sie mecze i namowil mnie zeby bylo po wszystkim,zrobilam test a jak zobaczylam 1 kreskę to zaczelam PŁAKAĆ ZE SZCZĘŚCIA!!!! Mój mąż patrzył na mnie jak na wariatke i zapytal czy ja naprawde nigdy nie chce miec dzieci...a co ja mialam mu odpowiedziec on nie rozumie tego co czuje,ciagle mialam wrazenie ze jetem sama na tym swiecie bo kazdy reaguje tak samo jak on kiedy mówie ze nie bede miala dzieci bo sie boje. Kolezanki zapewniaja ze to takie piekne uczucie byc w ciazy ze to stan błogoslawiony a ja pukam sie w głowe i nie rozumiem ich??!!
To jest straszne,mysle o jakiejs terapii ale nie wiem gdzie,boje sie ze bede wysmiana......