Witam Was Wszystkich,
zaglądam tu co jakiś czas, choć piszę dopiero po raz pierwszy. Ja do soboty radziłam sobie naprawdę dobrze. Od soboty zaczęłam zadręczać się myślami. Najpierw czy może to co się stało nie było moją winą, choć nie wiedziałam nawet kto, gdzie i kiedy leci, potem przypomniałam sobie jakieś natręctwo sprzed kilku lat, potem kolejne, potem doszło nowe.. Moim problemem są właśnie myśli, które po okresie spokoju potrafią uderzyć ze zdwojoną siłą.. A wszystko zaczęło się jak miałam 13 lat. Teraz mam 24