a tak pozatym to walcze jeszcze z nerwica natrectw,natretne mysli i czyny ktore utrudniaja mi zycie,ciagly lek ze przestane oddychac,ze starce czucie,mroczki przed oczami,mrowienia,trzesienia,ciezkie oddychanie,tracenie oddechu przy zasypianiu,zawroty glowy,klucia w plecach,czasami mam takie ataki ze oddechu pozadnie nie moge wziac ani sie jakos obrocic bo jakos kluje ciagnie od szyji po plecy,ciezko opisackoszmary senne,miekie albo ciezkie nogiciagle odkaszlywanie,chyba ze zapomne to nie kaszle ,wszyscy sie juz denerwuja moim kaszlem,no ale nic na to nie poradze,przy jedezniu boje sie ze sie zaksztuszeitd.(i tak wlasnie sobie zyje,poprostu wspaniale.nikomu nie zycze takiego zycia,a jeszzce przed 6 laty taka wesola dziewczyna bylam:((((ach tylko powspominac:(
[Dodane po edycji:]
ach dziekuje,dobrze wiedziec ze nie na zawsze taki stan,wiesz ukladalam juz sobie w myslach jak leze ,ruszac sie nie moge,wszyscy musza biegac naokolo mnie, a zycie by mnie ominelo,to straszne,mam takie filmy widze siebie przed oczami jak w najgorszej sytuacji,wyobrazam sobie kazdy szczegol:(cos strasznego:(
troche mi pomoglas ,dzieki