Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo chciałabym porozmawiac z ludzmi którzy mają podobny problem jak ja,a moim największym problemem jest paniczny lęk przed chorobami,czyli najprosciej mówiąc hipohondria.
Własciwie to od jakiegos czasu nie mogę normalnie funkcjonowac,objawów miałam już tyle,ze nie starczyłoby miejsca żeby je wszystkie opisac.Obecnie jestem na etapie drętwienia rąk i nóg i oczywiscie wydaje mi się,ze to jakas straszna choroba typu SM,czy nowotwór...koszmar normalnie.Cały czas mam wrażenie,że moje nogi sa jak z waty,że są odrętwiałe i osłabione .To samo dotyczy rąk.Do tego dochodzą mrowienia,swędzenie i róznego rodzaju bóle.Najgorsze,że nie potrafię sie na niczym innym skupic,że cały czas myśle o tym,że jestem chora i pewnie zostane kaleką.Zaczęłam unikac ludzi,ciągle płaczę,a do pracy chodzę jak na ścięcie.Nic mnie nie cieszy,nie potrafię się niczym zając,najchętniej cały czas bym przeleżała w łóżku.Boję się wychodzic z domu,.ze cos złego mi się stanie.Z tego wszystkiego dostałam nawracającego zapalenia żołądka(to akurat naprawdę-miałam gastroskopie).
Czy ktos z was miał podobnie?Jak sobie z tym radzicie?Jestem młoda,chciałabym umiec cieszyc się życiem,śmiac sie,spotykac z przyjaciółmi,ale nie wiem jak mam przełamac swoje lęki...