Skocz do zawartości
Nerwica.com

dominiczka

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dominiczka

  1. Dziękuję Wam za odpowiedzi, wiem że jest to indywidualna kwestia. Ale, kiedy jest kryzys tonący brzytywy się chwyta. Każda pozytywna odpowiedż, daje nadzieję na poprawę.
  2. Mam pytanie do osób cierpiących na stany lękowe, czy odczuliście dużą różnicę między dawką 75 mg a 112,5. Czy dawka 112,5 działa na noradrenaline?? Nie mam raczej depresji, zależy mi na efektu wycieszenia leku napadowego i wolnopłynącego.
  3. Witajcie, chciałam zapytać osoby cierpiące na stany lękowe, czy po przerwie ponownie wróciły do wenlafaksyny i ponownie zadziałała? Jeśli tak to po jakim czasie wyciszyła wasze stany lękowe. Czy musieliście zwiększać dawkę?
  4. Witajcie, chciałam zapytać, czy ktoś z Was przyjmował po raz kolejny wenlafaksynę na stany lękowe. Czy działała tak samo?Ja po raz drugi zaczyna przygodę z wenlą. Pierwszym razem dość dobrze zadziałało 75 mg. Ta dawka plus psychoterapia spowodowały, że bardzo dobrze funkcjonowałam. Po trzech latach przerwy od leku z powodu nawrotu stanów lękowych wracam do wenli. Pierwszym razem jak przyjmowałam dawkę 37,5 miałam jadłowstręt, nasilenie stanów lękowych, nie spałam po nocach, byłam jak za szybą. Poprawa nastąpiła dopiero po 2 miesiącach. Ponownie zaczełam od 37.5 mg. Przygotowałam się na najgorsze, a tu minimalne skutki typu dreszcze, większa potrzeba snu, apetyt bez zmian, noce przespane (5 dzień na leku). Czasami mam wrażenie jakbym nic nie przyjmowała. Zastanawiam się, czy tym razem zaskoczy?
  5. Mi 75 wenli wystarczyło, ale dołączyłam do niej psychoterapię. A miałam fobie społeczną, ataki lęku panicznego, więc jest to kwestia indywidualna.
  6. U mnie wenla rozkręcała się wolno przez dwa miesiące same skutki uboczne. Dopiero po dwóch miesiącach poczułam jej działanie tzn. wyciszenie lęków, ustąpienie objawów ubocznych, ustała gonitwa myśli. Byłam na 75 mg. Ja nie zmieniała bym często dawek i czekała cierpliwie. Myślę że kombinując z dawkami, dodawaniem, odejmowanieniem lęków doprowadzamy do jeszcze większego rozchwiania układu nerwowego. Dodam, że podczas brania miałam też nawroty leku ale były to kilkudniowe dni. Wenla razem z terapią doprowadziła moja psychikę do równowagi.
  7. Czy ktoś z Was wracał do wenlafaksyny i ponownie zadziałała. Ja brałam 75 mg 3 lata temu + terapia to był najlepszy okres w moim życiu. Po trzech latach wszytko wróciło. Lęk się rozbuchał chcę go zahamować wenlą + terapią. Sam lek myślę, że nie da świetnych efektów.
  8. 14 dzień jak zażywam Spamilan. Wczoraj po południu pojawił się lęk wolnopłynący. Cała noc nieprzespana, byłam pobudzona. Dzisiaj brak lęków : ) Ale po nie przespanej nocy źle funkcjonuje. Odkąd powróciły stany lęków mam problemy z zasypianiem. Potrafię nie spać dwie, trzy doby, poczym przesypiamy całą noc. I zauważyłam, że jak mam nie przespane noce lęku brak, a jak prześpię całą noc lęki wracają jak bumerang. Zobaczymy jutro. Oby ten Spamilan zadziałał, bo te lęki i zarwane noce wyczerpują mnie.
  9. Wczoraj było ok. Dzisiaj cały dzień czuję lęk wolno płynący, czuję się tak sztucznie pobudzona. Jak bym miała ADHD. Czuję, że muszą się często ruszać, aby rozładować namiar buzującej we mnie energii. 12 dzień na Spamilanie 15 mg. Mam wrażenie, że to on mnie tak pobudza, czy to możliwe? Wizyta u lekarza 12 września
  10. @zaburzony dziękuję za szybką odpowiedź. Dopytuje się ponie waż lek biorę od tygodnia. Po zażyciu tabletki czuje lek wolnopłynący, który nakręca moją nerwicę. Mam natrętne myśli, czy to minie, czy będzie lepiej, kiedy to minie. Mam taką spinę, ponieważ za tydzień wracam do pracy. Boje się jak będę funkcjonować. Leki powodują, że tracę kontakt z rzeczywistością. Aktualnie biorę 3 x 5 mg. A czy leczycie się równocześnie psychoterapia, czy farmakoterapia również?
  11. Witajcie, chciałam zapytać czy spamilan pomógł komuś solo i czy wzrosło wasze pobudzenie, nerwowość, kiedy zaczeliście przyjmować ten lek?
  12. Ja stosuje tą metodę pod opieką trenera od 3 miesięcy
  13. dominiczka

    [Łódź]

    Cześć Wam oj widzę, że wczoraj zebrało Was na pogaduchy Moze ja dzisiaj napiszę coś na swój temat. Choruje od 5 lat na nerwicę lękową a może od 7. Miewam częste ataki paniki to jest lęk przed lękiem one odbierają mi pewność siebie. od 3 lat chodzę na terapie grupową. Nauczyłam sie z tym życ choć nie jest to łatwę. Wierzę, że kiedyś nadejdzie taki dzień że zakończę swoją rekonwalescencje. Czuję sie samotna przez moje ataki paniki ograniczyłam kontakty z ludzmi i bardzo mi ich brakuje. Poszukuje osób, które chcą naprawdę wyjść że swych dolegliwości. Ja myślałam o stworzeniu grupy wsparcia. Organizowaniu wspólnych wypadów, spotkań a nawet wyjazdów. Żeby cały czas sie na tym nie skupiać, żeby zdobywać nowe doświadczenia, które dodadzą nam wiary w siebie.
  14. dominiczka

    [Łódź]

    Belt masz ochotę wymienic sie numerem gg ?
  15. dominiczka

    [Łódź]

    Dzięki za odpowiedź ja w razie czego piszę sie na to spotkanie : ) [Dodane po edycji:] Co wy na to jakbyśmy wymieniły się numerami gg, żeby móc się lepiej poznać i w razie potrzeby móc ze sobą porozmawiać???
  16. dominiczka

    [Łódź]

    Cześć Wam Ja nie jestem z Łodzi ale z okolic. Od 5 lat walczę z nerwicą lekową. Od roku uczestniczę w psychoterapii grupowej DDA i od czterech lat w psychoterapii grupowej. Z miłą chęcią poznam osoby które wspólnymi siłami chciałyby pokonać swoje stany lękowe. Mam na myśli rozmowy i spotkania oparte na wspólnej akceptacji zrozumieniu. Moj numer gg 1807180 [Dodane po edycji:] Z miło chęcią wzięłabym udział w spotkaniu o który powyżej wspominaliście Czy ono jest nadal aktualne i jakie są plany tzn. kiedy i gdzie
  17. dominiczka

    [Piotrków Trybunalski]

    Jestem z Piotrkowa choruje na nerwice lekową. Z miłą chęcią poznam osoby cierpiące na podobne dolegliwości które chcą z tego wyjść
×