Witajcie
Zaczne od początku
jesteśmy z Marcienem prawie 7lat od czterech mieszkamy u jego Mamy na 36m2 my mamy 6m2 pokoik a ona 20m2. Mama Marcinajest straszna- udaje chorą na depresje po wypadkową- wypwdek okolo 20 lat temu. chodzi do lekarza ale nie bierze leków bo mówi że są jej nie potrzebne... Mamy podzielone rachunki na troje oraz na jedzenie gdyż jak było wspolne ona wyrzucala je do kosza mówiąc wczorajszego obiadu jeść nie będę...
odkąd mamy rozdzielność wszystko nam ginie ale spodziewałam sie tego... Ona jest na rencie i ma swoje pieniądze ale woli wydawać je na zbędne rzeczy, nie umie osczędzać a potem wyjada nam jedzenie, ale nie tylko to nam ginie- mi kosmetyli i ciuchy- Marcinowi pieniadze, wiele razy o tym rozmawialismy z nią ale ona zawsze sie wypiera ze to nie ona albo mówi że jest u siebie i jej wolno, w domu niec nie robi, nie sprzata, nie pierze, nie gotuje, nawet nie wychodzi z wlasnym psem na spacer, my mamy te obowiązki...ciagle narzeka ze my jej nie szanujemy bo powinien Marcin coś jej kupywać codziennnie bo u nij mieszkamy, gdy padło hasło ze moge być w ciaży stwierdziała ze mamy sobie pod sufitem zawiesic albo w przedpokoju szafe sie zlikwiduje i tam łóżeczko sie w stawi o zamianie na pokoje nie ma mowy więc chcemy sie wyprowadzić a ona w histerie w padła że pradzej ona doprowadzi do tego ze Marcin mnie zostawi niz pozwoli sie Mu wyprowadzić, wiec sukalismy innego rozwiazania np. że to mieszkanie się sprzeda a kupi sie wieksze lub sie pobudujemy gdzieś na wsi ale Mama Marcina sie nie zgadza wiec lipa, Marcin zaczoł się starać o kredyt hipoteczny iznów wróciła jej histeria teraz mówi że się zabije- ja niechce iec takiego obciążenia na sumieniu i niewiem co robić. Nie chce Marcina zostawić ale i tu mieszkać dalej nie moge- Marcin znów mówi że jak ja się wyprowadze to i On i znów koło się zamyka. Ja sama zaczełam się lleczyc na depresje i ztego powodu co wyżej opiisałam jak i zpowodu choroby mojej podstawowej ZZSK.. Mama Marcina mi w niczym nie pomaga a ja juz sił nie mam dalej tak zyć prosze o pomoc