problemik

Witam byłem ostatnio u neurologa i dostalem lek Neurol 0,25mg (zawiera alprazolam) i mam brac go po pół tabletki wieczorem lub rano ale ze wskazaniem na doraźne stosowanie wzialem juz 3 raz pół tabletki i czuje ze jest troszke lepiej ale drgania nie ustępuja za bardzo czy powinienem zwiekszyc dawke do całej tabletki?? bo w sobote zamierzam wziac na probe całą tabletke 0,25mg. pozdrawiam

Witam byłem ostatnio u neurologa i dostalem lek Neurol 0,25mg (zawiera alprazolam) i mam brac go po pół tabletki wieczorem lub rano ale ze wskazaniem na doraźne stosowanie wzialem juz 3 raz pół tabletki i czuje ze jest troszke lepiej ale drgania nie ustępuja za bardzo czy powinienem zwiekszyc dawke do całej tabletki?? bo w sobote zamierzam wziac na probe całą tabletke 0,25mg. pozdrawiam

Ja wlasnie dostalem lek Neurol o ile mi sie dobrze wydaje cos w stylu Afobamu ale jeszcze nigdy nie brałem go przed szkołą narazie neurolog kazal mi wieczorem brac po pol tabletki 0.25mg, narazie wzialem 2 razy i juz po polowie tabletki wczoraj sie lepiej czulem, tez mam go brac doraznie ale ja mam stres codziennie w szkole wiec musialbym go brac regularnie mam 1 paczke 30 tabletek musze jednak oszczedzac bo wiecej mi nie przepisze.

Ja wlasnie dostalem lek Neurol o ile mi sie dobrze wydaje cos w stylu Afobamu ale jeszcze nigdy nie brałem go przed szkołą narazie neurolog kazal mi wieczorem brac po pol tabletki 0.25mg, narazie wzialem 2 razy i juz po polowie tabletki wczoraj sie lepiej czulem, tez mam go brac doraznie ale ja mam stres codziennie w szkole wiec musialbym go brac regularnie mam 1 paczke 30 tabletek musze jednak oszczedzac bo wiecej mi nie przepisze.

Znam ten ból mi w szkole najbardziej przeszkadza trzesienie rak, akurat dzis mialem taki przypadek ze musiałem trzymac karteczke prosto przed cała klasa :/ trzesly sie jak cholera a ja sie czulem jakbym podnosil nie karteczke a jakies 5 kg ale na szczescie nikt nie zwracal na to specjalnej uwagi

Znam ten ból mi w szkole najbardziej przeszkadza trzesienie rak, akurat dzis mialem taki przypadek ze musiałem trzymac karteczke prosto przed cała klasa :/ trzesly sie jak cholera a ja sie czulem jakbym podnosil nie karteczke a jakies 5 kg ale na szczescie nikt nie zwracal na to specjalnej uwagi

Hmm ja tam sam nie wiem ale pewnie troche widac to przygnebienie i nerwowosc zwłaszcza jak mi sie rece telepia a ktos sie przygladnie to pewnie bedzie widac chociaz staram sie to ukrywac.

Hmm ja tam sam nie wiem ale pewnie troche widac to przygnebienie i nerwowosc zwłaszcza jak mi sie rece telepia a ktos sie przygladnie to pewnie bedzie widac chociaz staram sie to ukrywac.

A jescze jedno czy komus tez gra muzyka w glowie czesto tak jak mi + szum połączony z piskiem w uszach? i jeszcze jedno czy nerwica moze wywolywac koszmary ktore mi sie snia dosc często

A jescze jedno czy komus tez gra muzyka w glowie czesto tak jak mi + szum połączony z piskiem w uszach? i jeszcze jedno czy nerwica moze wywolywac koszmary ktore mi sie snia dosc często

No wlasnie jak to u was sie zaczelo o ile jeszcze pamietacie bo u mnie to wyglada tak: (dodam ze pamietam jak moja matka zaczela na to cholerna nerwice chorowac bylo to okolo 5 lat temu, wtedy to co sie z nia dzieje bylo dla mnie zupelnie niezrozumiałe kiedy mnie samego dotknely podobne objawe, najdziwniejsze to ze gdy jej stan sie ustabilizował tzn przestala prawie non stop byc w szpitalu i jest non stop w domu u mnie sie zaczelo:( 1. ok. rok temu pierwsze natrectwa myslowe ktore trwaja do dzis nasilone w roznych momentach (rok temu nie myslalem wogole o tym ze jestem chory, tylko odrzucalem te mysli) zazwyczaj mam z nimi problem jak siedze bezczynnie ale ostatnio nawet jak wykonuje jakas prace daja o sobie znac z natrectwami u mnie jest tak ze np. tydzien bez przerwy mi bardzo dokuczaly, a byly momenty ze o nich zapominalem nawet na 5-10 dni 2. Stopniowo pojawianie sie coraz mocniejszych drgan, coraz wieksze przywiazywanie do tego uwagi, dojscie kołatań serca, pocenie sie w tłumie itp. objawy nerwicy W pewnym momencie błędna fascynacja alkoholem ktory byc moze dolozyl sie do nerwicy, ale na szczescie zrozumialem ten blad lecz to juz troche za pozno. I dochodze to aktualnego stanu zdrowia, nerwica mnie bardzo mocno blokuje w szkole, jak ide do tablicy to czuje sie jakby ktos zadal mi cios w klatke piersiowa, a przy tablicy jestem tak jakby w czyms rodzaju szoku (zapewne ze zdenerwowania) nerwica uniemozliwia mi naukę bylem u neurologa mierzono mi tętno itp. biore lek Persen który mi wogole nie pomaga dziala tylko usypiajaco ehh. zakladam ten topic bo chce sie przekonac czy u was nerwica zaczeła się od: - lęków ( i myślenia o chorobie wmawiania itp.) czy -od kołatań serca drgania rąk itp. objawów "fizycznych" bo u mnie od 2 pauzy. pozdrawiam

No wlasnie jak to u was sie zaczelo o ile jeszcze pamietacie bo u mnie to wyglada tak: (dodam ze pamietam jak moja matka zaczela na to cholerna nerwice chorowac bylo to okolo 5 lat temu, wtedy to co sie z nia dzieje bylo dla mnie zupelnie niezrozumiałe kiedy mnie samego dotknely podobne objawe, najdziwniejsze to ze gdy jej stan sie ustabilizował tzn przestala prawie non stop byc w szpitalu i jest non stop w domu u mnie sie zaczelo:( 1. ok. rok temu pierwsze natrectwa myslowe ktore trwaja do dzis nasilone w roznych momentach (rok temu nie myslalem wogole o tym ze jestem chory, tylko odrzucalem te mysli) zazwyczaj mam z nimi problem jak siedze bezczynnie ale ostatnio nawet jak wykonuje jakas prace daja o sobie znac z natrectwami u mnie jest tak ze np. tydzien bez przerwy mi bardzo dokuczaly, a byly momenty ze o nich zapominalem nawet na 5-10 dni 2. Stopniowo pojawianie sie coraz mocniejszych drgan, coraz wieksze przywiazywanie do tego uwagi, dojscie kołatań serca, pocenie sie w tłumie itp. objawy nerwicy W pewnym momencie błędna fascynacja alkoholem ktory byc moze dolozyl sie do nerwicy, ale na szczescie zrozumialem ten blad lecz to juz troche za pozno. I dochodze to aktualnego stanu zdrowia, nerwica mnie bardzo mocno blokuje w szkole, jak ide do tablicy to czuje sie jakby ktos zadal mi cios w klatke piersiowa, a przy tablicy jestem tak jakby w czyms rodzaju szoku (zapewne ze zdenerwowania) nerwica uniemozliwia mi naukę bylem u neurologa mierzono mi tętno itp. biore lek Persen który mi wogole nie pomaga dziala tylko usypiajaco ehh. zakladam ten topic bo chce sie przekonac czy u was nerwica zaczeła się od: - lęków ( i myślenia o chorobie wmawiania itp.) czy -od kołatań serca drgania rąk itp. objawów "fizycznych" bo u mnie od 2 pauzy. pozdrawiam

To dobrzy koledzy znam juz ich po 5 lat i kiedy jeszcze zaden z nich i ja nic nie popijalismy bylo bardzo dobrze tylko teraz z nimi jest nadal wszystko w porządku a we mnie cos niestety pękło mam nadzieje ze beda potrafili zrozumiec to ze nie mam zamiaru wiecej juz pic bo wplywa to wielce niekorzystnie na moj stan zdrowia zwlaszcza psychicznego. (tylko nie wiem czy zdrowy chorego zrozumie) mam nadzieje ze jescze wszystko sie da zmienic, ale czy dam rade cofnac wszytkie objawy nerwicy takie jak (kołatanie serca, szum połączony z piskiem w uszach, drżenie ciała) pozdrawiam

Nie miałem niestety czym szpanować poprostu nie umiałem odmowic wsrod kumpli ktorych posiadam wiekszosc czesto pije alkohol i normalnie sie uczą i żyją i nic sie im nie dzieje, ja natomiast po wczorajszym wiem ze nie jestem tacy jak oni pod tym względem no i nachlany bylem tylko ja pomimo tego ze wszyscy wypili tyle samo moglem to przewidziec ale ja głupi na to nie wpadłem, a trzezwy juz jestem i wiem ze wczorajszy dzien pozostanie na długo w mojej pamieci i dlugo bedzie mnie ta mysl meczyla i obawiam sie ze przez takie popijanie z kumplami sie moja nerwica zaczela szkoda ze dopiero teraz to zrozumiałem i czuje sie za to winny poniewaz tkwilem w bledzie przez wiele miesiecy teraz chcialbym to wszystko zmienic pamietam czasy jak mialem tych samych kolegów nie pilismy wogóle i wszystko bylo dobrze, ale ja nie doceniłem takiego spokojnego życia to teraz mam

Witajcie po wczorajszym dniu jestem po prostu w tragicznej formie pilismy z kumplami piwo nie biore aktualnie zadnych psychotropów a jak pije to nie mam niestety umiaru ale wczoraj przeszedlem sam siebie gdy bylem pijany zachowywalem sie jak bym byl totalnym psycholem, pozniej poprostu jakby odebralo mi mowe dostalem poteznych drgawek rece sie poprostu same ruszały okropnie sie jąkałem nie mogłem wypowiedziec najprostszych słów, teraz mam potężne wyrzuty sumienia kumple wczoraj sie poprostu bali tego co robie lecz, a ja teraz czuje sie jak najgorszy człowiek i zdaje sobie sprawe z tego jak sie okropnie zachowałem i czuje ze zniszczylem swoj wizerunek wsrod kolegów calkowicie nie wiem co mam robic, boje sie za zwariuje od tego wszystkiego teraz przysieglem sobie ze nie tkne alkoholu ale nie wiem czy dam rade sobie poradzic z nerwami ktore poprostu teraz mnie rozpruwaja. [ Dodano: Nie Wrz 24, 2006 11:26 am ] Czy jest na tym forum ktos chory na nerwice kto mial tak okropne jazdy po alkoholu Czuje ze wszystko zepsułem, rodzicom boje sie powiedziec o tym wczorajszym wydarzeniu poniewaz jestem jeszcze niepelnoletni nie wiem co mam zrobic, całą noc nie moglem spac, nie moglem sie doczekac kiedy juz bedzie dzien, o ile bez zadnego picia nie czulem sie za dobrze to teraz czuje sie tragicznie ale sam sobie zgotowalem taki los

A jakie ziółko pomoże na trzesienie calego ciała

Drgawki to ja wlasnie mam i chcialbym sie ich pozbyć, a ziółka typu Kalms lub herbata z melisy nie pomagaja a jedynie dzialaja na mnie w sposób powodujacy sennosc :/ Boje sie wlasnie brnięcia w tego typu leki bo czuje ze wtedy bede mial jescze wiecej wspolnego z nerwica wiec widze tylko 2 wyjscia albo brac ten lek i wtedy bedzie mi ciut lepiej albo czuc sie gorzej ale byc dumnym z tego ze nie uzywa sie zadnych psychotropów. Najbardziej dobija mnie to ze choruje na to w wieku 16 lat nawet jeszcze nie skonczylem sredniej szkoły i boje sie ze ta choroba zwłaszcza drgania rąk nóg itd. uniemozliwia mi normalna naukę bo na wakacjach mogłem spokojnie jechac na ziolkach a teraz potrzebuje byc zdrowy. Kurcze dlaczego ta choroba nie mogla poczekac az bede mial ze 40 lat:/

Też fakt

No mam nadzieje ze nic nie strace na tym

A czy ten cały pramolan moze uzaleznic po dluzszym okresie spożywania

No to czuje ze dluzej bede musial go pobrac tylko mam takie glupie wrazenie ze jak bede jechal na lekach antydepresyjnych to jeszcze bardziej będe wkręcony w nerwice i to paskudne słowo psychotrop

A czy ten lek nie uzależnia i czy bez problemu mozna go odstawić bo czuje ze pobiore go z tydzien i wróce do ziółek bo nie usmiecha mi sie ciagle branie tego typu leków. a i kiedy moge sie spodziewac przejscia drgawek jezeli wogóle moge sie tego spodziewac

A czy we wszystkich szkołach działa nauczanie w domu ucznia chodzi mi o szkoły średnie.

Witajcie bylem dzis u lekarza i dostalem Pramolan 2x dziennie nigdy wczesniej nie bralem zadnego antydepresanta itp. wiec troche sie obawiam zwłaszcza po przeczytaniu "lek moze zaburzac sprawnosc psychofizyczna" a jest mi to bardzo nie na ręke poniewaz chodze do szkoły 1 klasa technikum, nerwica nie pozwala mi sie skoncentrowac brałem do tej pory Kalms (ziołowy lek) + magnez ale nie pomagało na najgorszy objaw nerwicy u mnie czyli trzesienie rak, nóg i szyi i czasami drgawki dostalem ten pramolan podobno dziala tylko usypiajaco, najwyzej jak bede za bardzo spiacy to odstawie bo nie bede mial innego wyjscia, a wydaje mi sie ze bede senny poniewaz nigdy wczesniej nie mialem kontaktu z lekiem typu psychotropu. pozdrawiam jak sadzicie czy ten lek zahamuje drgania

Mam pytanie chodze do technikum szczerze mówiąc męcze sie niemiłosiernie poniewaz trzesa mi sie rece i nogi i stąd moje pytanie czy istnieje dla mnie mozliwosc nauczania indywidualnego w domu