Skocz do zawartości
Nerwica.com

adam 18

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia adam 18

  1. możecie mi powiedziec jakie leki najbardziej uspokajają ale takie bez recepty bo niepotrafie sie uspokoic przez 24h na dobe z góry dziekuje
  2. adam 18

    Nerwica a narkotyki

    no ja zgadzam sie z tymi co uważają ze dragi mogą wpędzic w rerwice umnie przygoda z nerwica zaczeła sie jak wziołem amfe 3 dni i noce niespałem czułem sie super nic nie niejadłem a jak potem mi zlazło to takiego zjazda miałem ,niewiedziałem co sie zemną dzieje myslałem że umieram tak mnie serce boalało dusilem sie i lęki na maxa .prawie po karetke zadzwoniłem bo myslałem ze mam zawał,ale potem na drugi dzien jak mi juz przeszlo to przeczytałem na necie że to byl atak paniki,potem drugiego ataku dostałem na komisariacie jak wredny palkarz wsadził mnie do tzw. wziezniarki i 9 godzin czekałem na przesłuchanie,bez fajek i wody to znowu dostałem silnego ataku,znowu serducho i bladosć,i mysli ze umre tam,no jak mnie juz wypuscili potem to po paru godzinach mi przeszło i czułem sie dobrze,ale ze byłem gupi ,i czułem sie dobrze to znowu wzialem amfe i zas te same jazdy i od tamtego czasu mam tą nerwice . za bajtla tez ostro paliełm gandzie i niekiedy smiałem sie na maxa a innymi razami zdychałem. ostatnio chiałem zapic nerwice i piłem ostro browarki z kumplami jakies 6 dni nonstop pijany i jeszcze zjarany trawą dzien w dzien i potem taki zjazd miałem najgroszy jaki był trwał dwa dni i dalej trwa tylko ze w mniejszym stopniu. dlatego z własnego doświadczenia niepolecam alkocholu i dragów bo będzie jeszcze gorzej niz było;/
  3. witam wszystkich dawno niepisałem hehe no ja tez juz poznalem co to terapia alkocholem wpadłem na bardzo zły pomysł zeby ta nerwice zapic piwkiem no i rezultat był calkiem inny niz bym chciał ,mianowicie chlałem przez 5 dni same piwa i do tego jeszcze gandzia doszła i teraz ostatnio w niedziele jak juz trzezwiałem bo takiego zjazda mialem 2 dni zdychałem myslałem ze to juz koniec nic niejadałem nic mi sie niechciało , i nonstop mdłosci ze szok.ale takiego zjazda to miałem pierwszy raz teraz to juz sie troche lepiej czuje ale co niestety nonstop dol ;/ niepolecam leczyc tego gówna alkocholem bo bedzie tylko gorzej
  4. hej wiecie co juz drugi dzien stosuje moja metode i jest naprawde super niejest tak całkiem doskoonale ale widze dużą poprawe nawet postanowiłem odstawic piwko teraz jade na coca coli hehe
  5. dokładnie teraz normalnie mam takie malusienkie marzenie zeby chociaz jeden dzien przezyc bez lęku i moc normalnie isc spac i zeby mi to sprawiło radosc teraz jestem na etapie prawa jazdy skonczylem juz wyklady teroretyczne a teraz czekaja mnie 30 godzin jazd cos czuje ze bendzie hardcore jak juz naprawde niebede dawal sobie rady to chyba kupie sobie poł litra wypije na szybko i sam padne hehehe wiara czyni cuda tylko trzeba wierzyc
  6. dokładnie mam to samo ale jak czuje ze zaraz sie wkurze i komus wygarne co myśle to automatycznie wychodze z domu na taras albo do ogródka a jak mi sie to zdarza na podwórku jak skims jestem to odrazu prubuje zmienic temat i sie uspokoic
  7. oj tez mam takie i to bardzo ogromne
  8. więc cóz ja zaczne hehehe może podam w punktach będzie łatwiej 1.napisać ksiązke 2.zrobic studia prawnicze 3.poznać niesamowitą kobiete i sie wniej zakochać 4.założyć rodzine,wybudować dom,dorobić sie potomstwa 5.że by moja ukochana drużyna wkonću zdobyła mistrza polski 6.zdać prawko za 1 razem 7.kupić sobie jakiegos merola hehehe może wyda sie wam to banalne te moje marzenia ale kim by był czlowiek gdyby nie posiadał marzeń .
  9. wiecie co dzisiaj mialem,wielki przelom w moim życiu z ta walką nad nerwicą,przede wszystkim trzeba zapanowac nad sobą,mi sie nic niechce nonstop sie boje ale co robie teraz nie ze mi sie niechce zmuszam sie do działań tak wiem jest to bardzo trudne ale efekty tych działań sa oszałamiajace,najwazniejsze jest to żeby robić na przekór sobie tzn niechce ci sie isc do sklepu to ic,boisz sie jechać autobusem to jedz. bo najwazniejsza rzecz która zrozumiałem to to że to gó*** siedzi w naszej głowie nie zę nam coś dolega tylko ta nasza wyobraznia sama sobie sprawia problemy, i powtarzam przedewszystkim trzeba sie zmuszac,wiem jest to trudne i bolesne ale efekty sa oszałamiajace i powiem tyle zmuszajcie sie ,wiem strach jest ogromny ale trzeba wierzyc w to ze sie wyzdrowieje i tym sie kierować i przedewszystkim nie użalac sie nad sobą tylko myslec ze inni maja gorzej,jak bedziemy sie uzalac to bedzie tylko gorzej ,wiecie o co mi chodzi dla nas wyjscie w miejsce publczne jest takim osiagnuieciem jak dla kogos wejscie na mont everest . i pomyście tak kiedys nikt znas nerwicowców nie do ceniał tego co miał a teraz kazdy dzien bez lęków jest dla nas jakby darem od bogów i to jest ta motywacja zeby zmienic swoje zycie na lepsze pozdro dla wszystkich
  10. magma000 powdziwiam cie ja także myslałem nad psychologią zeby pomagac innym bo wiem na swojej osobie jak chory cierpi psychicznie jednym slowem szacun
  11. adam_s dzieki za slowa otuchy wiem trzeba ztym walczyc ale ostatnio mam nowe lęki jeden ze kogos zabije ze co smu zrobie a drugi ze zwariowałem i to nonstop prubuje oty nie myslec robie cos nonstop pale 2 paczki papierosow dziennie a kiedys to nawet pól nie wypaliłem i zgadzam sie z wami ztym naszym społeczeństwem bo ludzie z reguły zawsze wybieraja te prosztrze rozwiązanie ,ale szczerze mowiąc jakby sie tak zastanowic czy gdybym ja byl zdrowy i niemial tych jazd czy ja bym komus pomógl, człowiek docenia cos jak to już straci chore;/
  12. ale do tego tez przychodzi lęk o spoleczenstwo ze oni nas nerwicowców traktuja jak wariatów strach przed tym zeby nieodwrocili sie odnas bo poco sobie robic problemy poco sie przyjaznic skims z taka choroba skoro może sie przyjaznic skim zdrowym
  13. wiem wiem ze to nerwica i odtego sie nieumiera ale boje sie żekomus cos zrobie,zwariuje albo co ssobie zrobie np samobójstwo o znowu na samo mysl ze mialo by mnie nigdy niebyc to asz ciarki mi przechodzą ,nigdy bym niepomyslał że człowiek może sie tak czuc tak cierpiec,teraz najwazniejszy cel zeby zaakceptowac siebie takim jakim jestem i znalesc jakis cel i doniego dążyć żeby zapomniec o tej nerwicy wiem będzie trudno ale mam nadzieje że dam sobie ztym rade że te megatywne doswiadzczenia wniosą dużo radosci to mojego szarego życia , kurde jak ja tęsknie za normalnością
  14. trafiłesz w samo sedno mojego problemu bo 3 tygodnie temu czułem sie normalnie błache rzeczy mnie cieszyły a teraz od 3 ataku paniki nonstop mam doła 24/h nic nie cieszy ciągły lęk,masakryczna bezsenosc itd. i nonstop ta mysl czemu to własnie mnie spotkało czemu to ja ,czemu niemoge byc normalny jak inni ludzie,potem przychodzi złość na siebie samego że to moja wina,ale teraz jak czytam nonstop to forum godzinami to uświadamiam sobie że to może nawet być powód do szczescia ta nerwica bo dziekiniej zaczelismy wszyscy doceniać życie to co mamy i cieszyć sie ztego że dzieki niej stalismy sie wrazliwi ,ja zawsze byłem typem człowieka który musi byc najlepszy i twardy przedewszystkim nonstop chciałem sie czym popisać i teraz własnie nadeszły te lęki które niedaja normalnie funkcjonować,i ten najgorszy lek przed odrzuceniem boje sie że wszyscy dostrzegoł że dziwnie sie zachowuje ze jestem inny niz zawsze że może zesfirowałem ,ale teraz juz mi sie fest humor poprawił bo myśle że ta nerwica dużo dobrego wniesie do mojego życia
  15. sory za te teksty ale naprawde musiałem to napisać bylem tak wkurzony na maksa że to szok
×