Rzadko tu pisze. W sumie.... od paru miesięcy nawet nie zaglądałam na forum, ale teraz muszę. Wróciłam do domu po imprezie, położyłam się spać i dostałam znów napadu dreszczy i lęku. Po tak długim okresie spokoju. W sumie nie wiem, czy mam nerwicę lękową. Ostatnio, gdy dopadały mnie lęki, zrobiłam morfologie i wyszło, że mam anemię - po suplementacji żelaza i wit.B12 lęki minęły. A teraz nie mogę zasnąć bo mną telepie z zimna, mam wrażenie, że serce mi przystaje, gdy zamykam oczy czuje jakbym spadała w dół, a gdy je otworze serce mi niebezpiecznie przyspiesza... i jest mi zimno. A jak na złość w domu nie mam na uspokojenie nic prócz melisy :/
Może ktoś wie? Czy anemia może wywołać objawy podobne do nerwicy ? Czy to nawrót choroby, której wcześniej u mnie nie zdiagnozowano?
Jeżeli to offtop, to przepraszam. Musiałam się wygadać...a w domu nie mam z kim, bo siedzę zupełnie sama.