Dzieki wielkie za odpowiedzi
Co do tego ze interesuja mnie chlopcy to odpada kategorycznie...Nie dla mnie homoseksualizm jest horobą więc to na pewno nie to...
No więc co mogę jeszcze dodać zważywszy na to, że już mnie nikt nie pogania...
Znam różne dziewczyny ale głównie takie,które mnie się nie podobają z wyglądu no a jak wiadomo mężczyźni są wzrokowcami na ogół, bo zdarzają się też wyjątki, ale ja należe do większości w tym wypadku.
To, że nie podobają mi się nie znaczy, że wole chłopców, bo poza szkołą widzę dużo dziewczyn, które są dla mnie atrakcyjne. Jednak najłatwiej w szkole poznać połówkę, bo mamy wspólne tematy, znamy się nie od wczoraj itd...A u mnie jak na złość ani w podstawówce ani w gimnazjum ladnej nie było...Licze na to, że w Liceum będą atrakcyjne dziewczyny, dla których ja też będę odpowiedni...
Może jestem zbyt nieśmiały? nie wiem...Nie mam problemu w rozmowie z dziewczynami na ogół. Ale nie mam też odwagi, żeby np. podejsc do nieznajomej na ulicy i zagadac...Bo hmmm moze i bym zagadal ale poprostu zaczynam myslec o czym mialbym z nią rozmawiać i tu się gubie i wole nie podchodzić bo wyjde na głupka...
Mieszkam na wsi(tzn w takim malym miasteczku niedaleko wiekszego miasta) no i tu jest duza szkola podstawowa i gimnazjum, nawet bardzo blisko mojego domu, ale rodzice nie chcieli zebym tam chodzil i dali mnie do katolika, w którym pasowaloby mi prawie wszystko, nawet to, że wymagania są tu cholernie wysokie, ale ja chciałbym spotkać dziewczynę i z nią być a w tej szkole to bylo niemożliwe dla mnie...
Nie jestem też jakimś odrażającym innych typem, bo staram sie porządnie ubierać,tzn nie jak lalus czy "okularnik" ale tak luzno ale z klasą :) Słucham muzyki , właściwie każdego rodzaju chociaż najbardziej odpowiada mi hiphop(nawet mam swoje kawalki).Poza tym gram hmm mozna powiedziec bardzo dobrze w pilke nozna( nie chwale sie tutaj ).
Nie wiem co jeszcze moge powiedziec...Nie chcialbym sie zmieniac tylko po to, zeby znalezc dziewczyne, bo mysle ze az taki zly nie jestem?
No ale czy cos jest nie tak ze mną...tego nie wiem...