Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaska

Użytkownik
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez agaska

  1. Korba, mam podobnie co ty. Boje sie o te moje studia, ze sobie nie dam rady, ze nie zalicze, ze zawiode matke... Tak bardzo sie boje! A uczyc sie nie mam sily i ochoty. Chodze zaspana, obolala, znerwicowana... Nic mi sie nie chce. Jeszcze gardlo mnie boli, kregoslup siadl, oko swedzi. A z nerwow to mi sie rzygac juz chce. Zbliza sie sesja, ja jeszcze nie wszystkie przedmioty mam zaliczone - musze sie spiac i pozaliczac. :-|

  2. Brat sie na imprezie pobil... Oko podbite, spuchniete, warga rozwalona, broda tez, na szyi krwiak. W swietnym "stylu" napisze mature chlopak, nie ma co. O kolesiach nie wspominajac, tak extra sa, ze ja bym ich patelnia natrzepala i tyle.

  3. Ja rocznik 87.

    Kurde... zrobilam dzis zakupy, umylam i wyszykowalam botwine na zupe. Kregoslup mi siadl od dzwigania siat i latania po sklepach. Coraz wiekszy stres mnie lapie przed koncem semestru. Musze isc na uczelnie i dowiedziec sie jakie prace mam popisac i jakie kola pozaliczac, ktorych nie pisalam... Matka nie przyjmuje do wiadomosci, ze MOGE nie zaliczyc czegos - np egzaminu. Nie trafia do niej, ze 90% ludzi oblewa - taki poziom! Psycholog mowi "nie martw sie, jak sie nie uda to za rok dasz rade", matka "masz skonczyc studia teraz w terminie". Kurna, przez te pieprzona nerwice jestem wciaz na 1 roku (wczesniej bylam w Irlandii, potem pracowalam w kraju)... Ile mozna?!

  4. Joaśka, tez bym takiego chciala :P

     

    Zrobilam sobie zupke, stoi obok w miseczce i oczekuje az sie za nia wezme.

    Kurde... te skurcze co sie pojawiaja co jakis czas sa bardzo nieprzyjemne. I jeszcze glupie mysli, ze jak rzygne to krwia i w ogole... W efekcie boje sie rzygnac, co byloby pewnie najlepszym wyjsciem z tej sytuacji. Zastanawiam sie czy moja nerwica nie rzucila sie na zoladek (?). Mam ostatnio sporo stresow...

    Kregoslup pewnie tez ma w tym swoj jakis udzial, bo jak sie poloze i juz rozluzniam to czuje jak schodzi z niego napiecie.

  5. Venus, takie dni na tym forum to rzecz normalna i codzienna :P

     

    Joaśka, moi sasiedzi to seks uprawiaja gdzie popadnie, dzis chrzcili panele...

     

    magdalenabmw, takiej to dobrze :mrgreen:

     

    Ide sobie ugotowac wisnioweczke, o. Nie bede zrec zurku, brrrrrrr.

  6. fobia, coca cola? W zyciu. Ona uzupelnia cukry wyplukiwane przez wymioty lub biegunke, ktore rownie dobrze moge uzupelnic po prostu kawalkiem czegos slodkiego - herbatnikiem. Paluszki zas uzupelniaja sole mineralne, choc glownie jod i sod. No to bym mogla pogryzac, heh. Coca cola to najgorszy z mozliwych wyborow, szybka droga do wrzodow niestety.

     

    Joaśka, no ale mleko w proszku to nie taki szajs, male dzieci je pija :P Tylko ja nim inteligentnie zurek zaprawilam, a to juz blad. Popijam rumianek, zjadlam kawalek murzynka, ktorego wczoraj upieklam i tak mi troszku lepiej.

     

    magdalenabmw, jagody tak! One pomagaja na wszyyyyyyystko :mrgreen: Niestety nie mam juz ani w sloiku ani zamrozonych :(

     

    Venus, wiem, wieeeem. Ja wsio wiem :P Bedzie dobrze ;)

     

    Jestem jeszcze w betach. Nie chce mi sie wstawac.

  7. esprit, wroc ty do tego leku. Po co sie meczyc? Benzo zawsze tak ma, ze trzeba zwiekszac dawke - to poczatkowy obajw uzaleznienia juz! :shock: Nie bierz tego!

     

    Imiona: Filip, Grzegorz, Maciej, Adam, Jakub.

     

    Ja od wczoraj czuje sie jakby mnie ktos wrzucil do pralki na wirowanie. Tzn zjadlam zurek zabielany mlekiem w proszku i zoladek nienajlepiej to znosi. Mam uczucie nudnosci... Na noc wypilam krople zoladkowe to najpierw jazda, ze dojdzie do interakcji na plaszczyznie etanol - buspiron; potem total zmul i w koncu usnelam. Dzis sie budze i niby ok... Ale wciaz mam dziwaczne uczucie, ktorego opisac nie potrafie. Chyba mi ta zupa zaszkodzila :? Zaraz sobie zrobie rumianek i popije dzis ze 3x.

  8. Sesja egzaminacyjna zaczyna sie 14 czerwca. Musze nadrobic czesc kolokwiow... Kurcze, boje sie. A jak nie zdam? 90% studentow odpada :why: Matka nie przyjmuje do wiadomosci mozliwej porazki. Uwaza, ze skoro wrocilam na studia to skoncze je w terminie i tyle.

  9. magdalenabmw, no z tym oknem tos mnie rozwalila :lol: Ja kiedys na parterze, po wewnetrznej stronie drzwi wejsciowych do klatki przykleilam kartke z napisem: zakaz cw..owania - dotyczy cw..li podklatkowych. Darli mordy naokraglo. Od rana do nocy. Pili, palili, jak padalo to oczywiscie wchodzili do klatki, a dym z papierochow od 20os grupy unosil sie chyba do samej gory (8 pieter). Ja mieszkam na 3, wiec oczywiscie, wychodzac na korytarz zastanawialam sie czy cos sie nie pali. Sasiedzi mieli ubaw, zaden tego nie zerwal, kartka + rzucanie ziemniakami (w tym na samochod, ktory stawiali pod klatka, otwierali bagaznik i puszczali z tuby muzyke na full, ze okna mi "wibrowaly") poskutkowalo i obstawanie obszczyklatkow sie skonczylo.

     

    Brat obudzil mnie o 8am. Masakra. Nos zatkany, oczy sweeeeeedzaaaaaaaaaa!

  10. fobia, zdaaaarza sie :P

    Joaśka, ja 3 psy, z czego 2 sunie (1 zyla tylko 8h po wzieciu ze schroniska - wydali nam ciezko chore zwierze :( ). W tej chwili akwarium, pies i myszol.

     

    I po filmifilii, myszol wariuje w kolowrotku, psina grzeje mi stopki, a ja czuje sie taka... senna... luzna... mmmm....

  11. Joaśka, tez chcesz namiary na hodowce? :P Staram sie jak moge nie trzec oka. Ale czasem sie po prostu nie da.

     

    Kolacja zjedzona, cala tabletka spamilanu lyknieta (cala biore juz od.... 4 dni chyba), karmi chlodzi sie w lodowce, chipsy patrza na mnie zapraszajaco, w tv leci film, potem moze cos lookne na kompie. Ogolem zapowiada sie dlugi wieczorek 8)

  12. magdalenabmw, dasz rade na examie ;)

    fobia, jak chcesz to dam Ci namiary na hodowle, z ktorej go kupilam :mrgreen:

     

    Potarlam oko tak, ze mi krwia podeszlo... A przynajmniej tak to wyglada. Cale bialko czerwone. Masakra. Jak ja nie lubie jak mnie swedza oczy :evil:

    Ogladam "Skarb narodow", czekam az brat przyjdzie to mi pojdzie do sklepu, bo mi sie nie chce, juz ukapana jestem i wole sobie polezec z tylkiem pod kolderka 8)

  13. Joaśka, ciesze sie :mrgreen: Myszol tez sie cieszy i przewraca na drugi boczek w swoim domku :P

     

    magdalenabmw, bo to jest pozycja modlitewna, hy hy hy. On czesto wyciaga lapki przed siebie, a czasem kladzie sobie pod pysiem i tez tak slodko lula jak male dziecio-mysiatko :D Nie sadze zeby bal sie kota, skoro pies mu niestraszny :]

    To w ogole rasowiec jest z rodowodem... :105:

     

    puszekokruszek, i wlasnie dlatego obcasy sux :P

     

    Wcinam kolacje, pochlewam meliske... Dzis "Skarb narodow" trzeba obejrzec.

  14. A tak btw to jak mozna czemus zapobiegac, to dlaczego tego nie robic, prawda? :P Jakby mozna bylo zapobiec rozwojowi nerwicy, nie zrobilbys tego? ;)

    Co do seksu i HIV - no coz, nie piep... sie z kim popadnie :P

     

    wovacuum, wole nieogolonego :P zarost 3 - 7 dni jest mraaaauuuu...

  15. wovacuum, mokasyny wygodna rzecz :]

     

    esprit, ale bys chociaz zrozumial jak to ciezko jest lazic w szpilce :P Jakbys sobie kostki powykrecal i sie poprzewracal troche... Juz wiadomo czemu to kobity maja lepsze poczucie rownowagi na tym swiecie :mrgreen:

×