ja miałem nieprzyjemną sytuację w zesżłym tygodniu, mam prawo jazdy od 5 miesięcy no i ze stresu bo był duzy ruch, wymusiłem pierszenstwo na gościu a potem w niego uderzyłem. pozatym takie robilem manewry na drodze że ludzie sie zatrzymywali, krzyczeli trąbili, wogole niewiem co sie ze mną stało, przez te pare minut teraz wogole nic niemoge robic cały czas o tym myśle i przeżywam a co by było gdyby... ile ludzi mogłem zabić no coś strasznego. Na nerwice choruje od 3 lat, mialem przerwę kiedy uprawiałem sport teraz przerwałem i znowu wraca. niewiem co teraz zrobic, czasem to niewidze sensu zyccia bo i tak umrzemy wszyscy kiedys, wogole to powalone jest...
pozdrowienia.