Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
niespecjalnie obudziłeś się kiedyś z "ręką w nocniku"?
-
Do mnie dopiero po wielu latach Lampka Twojego sumienia dawno zgasła?
-
Zdarzyło się Lubisz zagadywać innych?
-
Myślę, potem robię Lubisz słuchać innych?
-
Ponoć psychiatra jest od leczenia umysłu. Po latach pracy z pacjentami powinien być lepszy od wróżki. Jeżeli wróżka umie " czytać " między słowami i mimiką twarzy bądź gotów itp. to lekarz psychiatra powinien być bardziej wykwalifikowany w swej dziedzinie.
-
litrówka
-
mem
-
notebook rower elektryczny czy hulajnoga elektryczna?
-
tak przechodziłeś/aś na czerwonym świetle?
-
A to nie jest po prostu niska samoocena? Nigdy nie zagłębiałem się w ten temat, ale widzę, że mam podobnie jak inni tutaj piszący. Ciągle myślę, że jestem gorszy i każdy o tym na pewno musi wiedzieć. Dziwię się gdy ktoś powie inaczej i uważam, że kłamie, bo oczywiste jest to, że to jaki jestem nie może być w najmniejszym stopniu pozytywne. Cały czas są ze mną myśli negatywne, nigdy nie robię czegoś dobrze według własnej "głowy". Dawniej gdy byłem dzieckiem ciągle towarzyszyły mi myśli w stylu - zrobiłem to lewą ręką to trzeba też prawą. Zostawiłem ten papierek od cukierka to przecież muszę ten drugi też schować, bo będzie smutny (coś w tym stylu heh, brzmi zabawnie, ale jednak to męczące było), jeśli wybiorę jabłko po lewej to tamto po prawej poczuje się gorsze, itd. itd. Dziś też tak mam, ale nie doskwiera mi to tak bardzo. Trochę czuję się źle dokonując pewnego wyboru lub nie robiąc czegoś ponownie, ale to mija i idę dalej. Czasem wydawało mi się to dziwne, ale jakoś nie interesowałem się tym, bo mam inne problemy ze sobą, które wydają się ważniejsze. A co tematu to na 100% trzeba powiedzieć prawdę o sobie. Nie ukrywać czegoś i opowiadać jak jest. Jeśli potrafisz to mów ile wlezie, a jeśli nie to dobry psycholog powinien sam potrafić wyciągnąć z Ciebie informacje które są potrzebne. Sam mam z tym problem, bo chciałbym zapisać się znów na terapię, ale nie bardzo wiem od czego zacząć, bo jest tego tak dużo... a czasu mało. I niby wiem, że to co napisałem wyżej jest okej, ale mam trochę pustkę paradoksalnie w głowie. Chociaż wydaje mi się, że po prostu zacząłbym od tego, że jest źle, a później opowiadał dlaczego, dodawał powód za powodem. Może udałoby się poskładać to w całość jakoś.
-
nie kiedy najczęściej wraca świadomość tego, w jakim położeniu/stanie się obecnie znajdujemy?
-
nienawidziłem historii, nauczyciel który mnie uczył z wynikiem pozytywnym zraził mnie do tego przedmiotu... najpierw myślisz potem robisz, czy na odwrót?
-
Bardzo fajna ksywka, taka drapiezna ale derealki nie zazdroszczę... uczucie że Cię nie ma. Przynajmniej tak to zapamiętałam
-
Ms. Jackson - Outkast xD Fajna muza mi się włączyła
-
orkisz
-
mim
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane