Skocz do zawartości
Nerwica.com

Thomi

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Thomi

  1. Myka taka już nasza "uroda" ja na początku miałem prawie identyczne historie! Teraz jestem po wizycie u neurologa i okulisty (badanie dna oka) i nawet po TK głowy oczywioście nie wyszło nic za to neurolog stwierdził że mam maprawde silną nerwice, pomyslałem ok ! akurat z tym przecież da się żyć :) i wyobraźcie sobie kiedy uspokoiłem się że neurologicznie wszystko ok dosłownie w ciągu 3 dni dostałem innych objawów : rozszerzone i napięte żyły na rękach i stopach, pojawiły się pękające naczynka (zawsze miałem ich trochę ale teraz zrobiło sie więcej) i co ? wkurzyłem się nie na żarty bo teraz nie wiem czy znowu ganiać do lekarza czy to znowu moja nerwica coś symuluje ????? Moze spotkał się ktoś z was z takimi objawami naczyniowymi w nerwicy, bo mam dość latania po lekarzach naprawde!!!!! teraz jedynie wybieram sie do psychologa :)
  2. dziękuje za te kilka słów wsparcia od Was (zwłaszcza od Celki która tez jest tu nowa :) ) W każdym razie neurologa jednak odwiedze chce wyjaśnić zbieżność tej drętwiejącej okolicy oka i wylewu do niego , jeżeli wszystko wyjdzie ok to odetchne z ulgą bo z nerwicą to ,można naprawde walczyć :) Może jeszcze ktoś miał zblizone objawy do mnie ? pozdrawiam cieplutko Thomi P.
  3. Witam wszystkich forumowiczów :) oczywiście po cichutku chcę podzielić sie z Wami moim problemem, objawy nerwicy towarzyszą mi od wielu lat z okresami remisji i nawrotów nigdy ich nie leczyłem, ostatnio jednak jest pogorszyło się wręcz dramatycznie, do tego stopnia że zacząłem sie zastanawiać czy to nerwica? ostatnio bowiem do typoeych objawów (kołatanie serca , lęk, uczucie duszności) dołaczyły jakieś dziwne objawy neurologiczne w trakcie napadu lęku zaczynaja mi drętwieć obie ręce, czuje mrowienie na twarzy co jeszcze bardziej nasila panike i powoduje natychmiast tachykardie i duszność, lęk nasilił się do tego stopnia że podczas napadu, zaczynam bać się że zaraz albo umre albo zwariuje, ostatnio zaczęły mi dęteieć palce, a dosłownie dwa dni temu dostałem dziwnego uczucia że coś "dotyka" mnie w okolicy lewego oka, zaczęło mi się wydawać że mam nie równe źrenice (raz jestem tego pewien a raz nie), na dodatek dziś stwierdziłem w tym oku dużą ilość pękniętych naczyń i od razu wkręciłem sobie tętniaka mózgu, oczywiście lęk pojawił się natychmiast i teraz już nie daje mi normalnie funkcjonować , od razu umówiłem się do neurologa na poniedziałek, nie wiem czy w nerwicy dochodzi do takich niewielkich "wylewów" do oka połączonych z uczuciem drętwienia okolicy samego oka ale także drętwienia palców i rąk, reszte objawów mam typowych w nerwicy lękowej, tyle że ten lęk stał sie nie do zniesienia a noc to jeden wielki koszmar dosłownie i w perzenośni
×