Skocz do zawartości
Nerwica.com

arleta1300

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia arleta1300

  1. Ja jestem ciekawa jakie są zachowania takich osób gdy się zdenerwują??????????????????????
  2. Jestem mężatką od 9lat mamy 7 letnią śliczną córeczkę.Mąz jest b. nerwowy nie potrafi rozmawiać tylko krzyczy ,jest z natury milczkiem.Ja jestem osobą otwartą ;komunikatywną,cieszyłam się każdym dniem że córa rośnie że słonko świeci..Mąz wiecznie niezadowolony sam nie lubiał nigdzie wychodzić,ale gdy ja poszłam z dzieckiem był wściekły.Zaczeły się pierwsze poważne konflikty,bo zaczęlam się buntować ,chciałam gdzieś razem z mężem wychodzić.CHciałam do ludzi zwłaszcza ze mąz potrafił nie odzywać się tygodniami nawet nie mówił co mu jest ,potrzebowałam rozmów Cokolwiek zrobiłam byłam głupia i kretynka.Małżeństwo jest po to by się wspierać i rozmawiac A MNIE NISZCZY czuję się samotną , bezwartościową kobietą Dużo by pisac...Wpadłam w depresje ,wmówiłam sobie zaburzenia. Od niedawna [po kolejnym konflikcie] coś we mnie pękło, jAk mogłam pozwolić się tak traktować Jestem kobietą atrakcyjną ,wrażliwą,mam dobre serce, nie zasłużyłam sobie na to by żyć wiecznymi fochami partnera, to nie da się to opisać....Zaczełam chodzić do psychologa i ona mi uświadomiła że to nie ja mam problem , i trzeba się zapisać na terapie małżeńskiej ale cóz mąż nie chce się zgodzić a to jedyny ratunek A ja dalej już tak żyć nie chce.Postanowiłam ze jeśli się nie zgodzi odejdę ,trwam w tym postanowieniu ...CO wy o tym myślicie, napiszcie kochani jest mi tak ciężko brak mi sił ,ale już tak nie boli...Czy tylko my kobiety mają tak ciężko? A może nie walczyć skoro jest taki uparty pogodzić się z tym ze go nie zmienię i skończyć to małżenstwo Jaka to ulga wyrzucić to ze siebie ,lżej na serduszku........Pomóżcie, poradą .dobrym słowem.
×