Skocz do zawartości
Nerwica.com

Patryk_1991

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk_1991

  1. Kurde zrobiłem po swojemu i próbowałem na własną rekę sie wyciągnac z tego no i raz jest bardzo dobrze a raz fatalnie:/,jej za bardzo chyba zwlekam zeby sie podzielic tym z kims z bliskich no ale w tym przypadku gadanie nie jest łatwe:(
  2. Patryk_1991

    [RADOM]

    Tez jestem z Radomia choroba jasna nie wiedziale ze az nas tylu:D
  3. Dzieki za wszystko ale nie znosze takiego dobra ludzkiego automatycznie sie nie pochamowanie wzruszam badzcie dla mnie troche gorsi bo przez was płacze:s [*EDIT*] Mam jakas spaczoną psychike nawet nieraz w gre w ktora jak mam gorszy dzien brakuje mi pewnosci siebie i nie wychodzi ale wale ją binde tam pieniadze sie zarabia:/
  4. Witam z góry prosze o szybkie rady i odpowiedzi gdyz mam dosc tej fikcji.Zaczne moze od dziecinstwa jako dziecko przejawialem podobno dziwne objawy moja ciocia wspominala mi ze majac 3-4 lat biegalem z glówa w dól bawiac sie z dziecmi, podobno czesto na ktores wpadalem itp sam tego nie pamietam wiec nie wiem czy sciemnia czy tak naprawde bylo ale podobno z tego wyroslem,lecz ja sam pamietam to dokladnie ze majac 6 lat w drodze do szkoly z moim tata badz kim kolwiek kto mnie prowadzil patrzylem w betonowe plyty i stawialem tak nogi by ominac te pekniete lecz robilem to calkiem naturalnie i calkowicie o tym zapomnialem przypomnial mi jakies 2 latemu film pod tytulem "Detektyw Monk" ogladalem go u wujka z rodzina i nagle zobaczylem jak glowny bohater patrzy w plyty i stawia kroki zupelnie jak ja poczulem deja vu i wykrzynelem cos w tym stylu "Ojej ten koles robi tak jak ja kiedys" moj kuzyn zasmial sie i powiedzial ze tez tak robil a ciotka wtracila ze to nerwiconatrectw.Reszte dziecinstwa wspominam bardzo przyjemnie dobrze szlo mi w szkole bylem lubiany lekko mi szlo zarowno w nauce jak i w sporcie az potem sie popsulo ale mniejsza o to moj problem polega na tym ze łapie mnie bolesny skurcz w szyji chyba w sytuacjach lekowych/nie komfortowych a gdy probuje go zatrzymac zaczyna trzes mi sie glowa nie kiedy jak szalona co bardzo utrudnia mi zycie gdyz musze sie maskowac (unikam wychodzenia na dwor konaktow z nowymi znajomymi itp) ostatnio naprzyklad gdy pomagalem kuzynowi na targu mialem takie tego ataki ze musialem wczesniej skonczyc tlumaczac ze niechce mi sie juz stac bo nuda i maly ruch,przed pojsciem do niego balem sie wlasnie ze zlapie mnie to cos:/,i tak tez bylo przy pierwszym klijencie poczulem w szyji te skurcze ale nie tak silne,zaczelem myslec i skupiac sie z calych sil na tym zeby nie dopadlo mnie to mocniej bo jak ludzie zobacza to pomysla ze jestem psycholem,w pewnej chwili gdy mialem te drgawki/skurcz spostrzeglem ze babcia ktora obsluguje moj kuzyn jakos dziwnie mi sie przyglada patrzac mi w twarz przestraszylem sie ze ona spostrzegla ze cos zemna nie tak ,w tym momencie jakbym peknal glowa zaczela mi sie trzesc jak szalona a skurcze w szyji byly tak bolesne czulem jakby ktos mnie lapal stylu za kark i sciskal,odchylilem glowe na bok i stanelem tak zeby sie zaslonic za samochodem udajac ze patrze do srodka zeby zobaczyc jaka jest godzina,tak wiec te przesrane tiki czy co to jest wyrzuca mnie ze spoleczenstwa i utrudnia bardzo codzienne zycie przeklenstwem jest mysl ta ze to chyba tkwi we mnie czyli ze to ja sobie to wszystko uroilem ze to przez siebie tikam,bo siedzac na komputerze badz wogule w domu nie doznaje tych odczuc czuje sie jak normalny zdrowy czlowiek to przez to chyba uzaleznilem sie od kompa tak apropo zajmuje sie gaimingiem jestem jednym z najlepszych graczy w gre online w ktora gra okolo paru milinow graczy jest to strzelanka,wiec jak to jest ze potrafie byc jednym z najlepszych w wirtualu a w realu nie:/,uswiadomilem sobie ze cale zycie nie moge spedzic przed kompem i prosze o ratunek o jakoms metode co mnie wyleczy a nie zdemaskuje bo nie mam zamiaru zmieniac miejsca zamieszkania a z łatka chory psychicznie pewnie trudno sie zyje:/
×