Skocz do zawartości
Nerwica.com

terka

Użytkownik
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez terka

  1. ale ja jak zawsze wymagam od siebie więcej i więcej :(

    to zupełnie jak ja.Znajomi mówią że prowadze zupełnie dobrze ale ja i tak doszukuję się błędów.

    A czy ty zażywasz obecnie jakies leki na nerwice?

  2. ja równiez jak Pawel lubie w sumie prowadzic auto ale tez odczuwam lęk jak mam jechac gdzies dalej,snuje plany o dalszych wycieczkach latem a sama je sobie psuje przez ten lęk.Nie wiem jak to wykluczyc a bardzo chciałabym.

  3. Tyle, że kara za jazdę pod wpływem środków psychoaktywnych to chyba 2 lata więzienia, więc... Dobrze jak by nam tu jakiś prawnik to rozjaśnił.

    a ja sie zastanawiam gdzie to wyczytałes?Przecież jak mojej znajomej która leczy się doxepiną/3x dnia/ dwóch lekarzy powiedziało ze może spokojnie prowadzić to mnie się wydaje ze oni tzn.lekarze wtym przypadku by coś wiedzieli o przepisach i ją poinformowali.Ja też się doszukałem tylko o alkoholu i narkotykach.

    No własnie .Skąd to Namiestnik wytrzasnąłeś?

  4. Czy to nie będzie tak jak - tylko brałem syrop na kaszel a pokazało alkohol.

    tak sie nieraz zdarza ale przeciez chyba to zależy równiez od ilości.Mnie sie wydaje ,że jak ktos bierze ilosci rozsądne to chyba konsekwencji nie będzie.Tak patrząć to chyba większość ludzi -kierowców leczy się na coś i przynajmniej okresowo zażywa jakies leki.A reakcja jest indywidualna i trzeba podchodzić do tego rozsądnie.

  5. a gdzie są te przepisy bo ja znalazłam tylko o alkoholu i narkotykach a o lekach na np.nadciśnienie lub antydepresyjnych już nic.A skoro lekarze pozwalają -znajoma ma pozwolenie lekarza- to czemu prawo zabrania? przecież to chyba lekarze są w tej sprawie ekspertami.

     

    Ja równiez znalazłam jak Kasia.Skąd to wziąłeś Namiestnik?

  6. Pstryk! A w czasie gdy zazywałaś leki to tez prowadziłas auto i jeżdziłaś?

     

    ---- EDIT ----

     

    Pstryk! A w czasie gdy zazywałaś leki to tez prowadziłas auto i jeżdziłaś?

     

    [*EDIT*]

     

    Pstryk! A w czasie gdy zazywałaś leki to tez prowadziłas auto i jeżdziłaś?
  7. Namiestnik Dzięki za szybki odzew.Ja tez się przejmuje bo się z nia utożsamiam.Jestesmy dobre kumpelki .To nie było otarcie na parkingu tylko wyjazd z podporządkowanej .Zniszczenia troche ale nie aż tak zle/lampa zniszczona i spojler -tak to się chyba nazywa to na dole z przodu/Jechały dwa auta jedno zaraz za drugim i jak przejechało pierwsze to nie zauwazyła na jego ogonie drugiego i zachaczyła o jego dosłownie sam tył.u tamtego lekkie wgiecie z tyłu za drzwiami

  8. Lariana gratulacje! A ja przy okazji chciałam spytać nerwicowców czy mieli w swojej karierze prowadzącego auto jakies stłuczki?Jak tak to co o tym myslą .Czy to powód zazywanych leków czy uwazaja ze normalnie kazdemu może sie przytrafić.

    Znajoma miala wczoraj małą stłuczke/jeżdzi już 4 lata/ tez nerwicowiec na lekach/ pozwolenie lekarza na prowadzenie dotąd bez kłopotów/ i bardzo to przeżywa.

     

    ---- EDIT ----

     

    acha była to jej wina

     

    ---- EDIT ----

     

    tłumacze jej ze kazdemu może się trafić ale nie wiem jak ją pocieszyć i przekonać ze może jeżdzic dalej.Przecież stłuczki mają tez ludzie bez nerwicy.

  9. no właśnie przesada w żadną stronę nie jest dobra.Fakt że zaźnicy lekceważą tą chorobę ale też ludzie na forum sieją panikęnp temat borelioza a ciąża, bb wrodzona i z tego by wynikało że w sumie od conajmniej dwóch pokoleń prawie wszyscy mamy bb ujawnione z objawami lub bez.Jak tak na to patrzeć to każda przede wszystkim kobieta nim zajdzie w ciąże powinna obowiązkowo przebadać się czy ma krętki wskazanie również badanie jej partnera bo jak on ma krętki to przeniesie i zarazi .to jest szok i chyba niemożliwe aby prawie wszyscy mieli borelioze

×