Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ropi7

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

Osiągnięcia Ropi7

  1. Ropi7

    nerwica i arytmia serca

    Może opiszę Ci swoją sytuację mam skurcze dodatkowe komorowe zdiagnozowane w szpitalu, zapisane na holterze, 2 lata temu zmarła mi matka i wskutek tego stresu zaostrzyła się arytmia komorowa chodzi o skurcze dodatkowe do tego doszła nerwica lękowa, myśli że np. jak zostaję sam w domu a coś mi się stanie nie otrzymam pomocy i inne róże myśli. Poszedłem do psychiatry który zapisał mi odpowiednie leki i dziś jest bardzo dobrze, nie całkiem ale jest spora poprawa arytmia mniej dokucza bo minęły stresy i życie nabrało barw, to trwało leczenie u psychiatry wraz z psychologiem 2 lata, i muszę Ci napisać że jeszcze chodzę do psychiatry bo nadal czasami mam lęki, ale to już tylko namiastka tego co było. Radzę Ci pójść do dobrego psychiatry na razie zapytaj o najlepszego w swoim mieście i tam się udaj weź badania jakie masz chodzi Twoją chorobę serca i musisz mu to wszystko pokazać, myślę w jakiś sposób powinien Ci pomóc, uwierz mi że sam przechodziłem przez taką sytuację życiową.
  2. Katarzynka35, masz rację miałem założonego holtera niedawno i nie wyszło żadno pobudzenie dodatkowe lekarka patrzyła na mnie jak na wariata, natomiast w 2 dni później znów odczuwałem skurcze, tylko raz w szpitalu na holterze mam to zapisane i mam całą dokumentację skserowaną ze szpitala bo inaczej by mnie nie uwierzyli, czasami jak robię ekg to zdarza się skurcz, ale lekarze machają na to ręką i mówią że skurcze dodatkowe komorowe mają zawodowi piloci i z tym się żyje i nie zagraża to życiu, są oczywiście przypadki gorsze gdzie trzeba interwencji szpitalnej ale w mim przypadku mówią żebym dał sobie spokój, są dni kiedy można zaświrować z tych skurczy, a są dni kiedy jest wszystko ok, staram się nie przemęczać bo później też je odczuwam. Może spróbuję ten lek homeopatyczny wraz z tym Rytmonormem bo muszę napisać że zauważyłem że ten jedyny lek mi pomaga. Pozdrawiam skurczowców.
  3. Ja jak pisałem odczuwam skurcze dodatkowe komorowe stwierdzone i zapisane w badaniu holterowskim, oraz wypadanie płatka mitralnego - wychodzi za każdym badaniem echokardiograficznym , leżałem specjalnie na to w szpitalu zażywam Rytmonorm, kardiolog powiedział że mam brać tylko pół tabletki dziennie oraz coś na uspokojenie, po Rytmonormie skurcze zanikają i mam tylko 2 lub 3 dziennie , miałem w badaniu 109 pobudzeń, ale ja je odczuwam bardzo mocno, jestem do tego nerwicowcem, najgorzej jest jak wpadam w okres nerwicy to wtedy odczuwam więcej i nic nie pomaga żaden lek , natomiast kiedy się nie denerwuje to jest jak pisałem, na uspokojenie początkowo tym razem neurolog kazał mi wziąść Sedam 3, 2 tabletki dziennie przez 2 tygodnie później przez tydzień po 1 tabletce, obecnie biorę Spamilan codziennie jedną tabletkę ten lek nie do końca wycina nerwicę lekową jest taki sobie. Jak bardzo już mi nerwica i skurcze się nasilają to wtedy biorę Sedam, i tak muszę z tym żyć, pytałem kardiologów na temat ablacji powiedzieli że na razie nie jest mi wcale potrzebna bo z taką ilością skurczy nie ma mowy o takim zabiegu. Zażywam potas i magnez to tez trochę czasem pomaga że skurcze nie są takie mocne, dodam że nigdy nie wzywałem karetki, ani nie straciłem przytomności, więc myślę że jeszcze nie jest tak źle. Dodam jeszcze że te skurcze dodatkowe komorowe zmieniły mnie bardzo psychicznie, nie mam ochoty przebywać w towarzystwie, szukam ciszy i spokoju raczej, czytam dużo książek jestem raczej od tej chwili domatorem, mam żonę i syna natomiast moja żona twierdzi że jestem zdrowy, ale ja ciągle mówię jej że nie do końca i na tym tle czasami różnimy się bo jak ktos tego nie odczuwa to nie zrozumie drugiego. Pozdrawiam skurczowców.
  4. Idź natychmiast i pokaż to lekarzowi co napisałeś, myślę że jesteś w głębokiej depresji i tylko lekarze przez odpowiednie leki mogą Ci pomóc.
  5. Skurcze dodatkowe komorowe towarzyszą mi od 17- tego roku życia a mam 40 lat nigdy nie przyzwyczaiłem się do nich choć lekarze mówią mi ciągle że to ni jest groźne, 2 lata temu zmarła mi matka od tego czasu bardzo nasiliły mi się skurcze dodatkowe komorowe, zażywam na nie Rytmonorm i coś na uspokojenie i tak żyję teraz są bardzo dokuczliwe, czuję je jako szarpnięcia w gardle brak chwilowy tętna i zaraz wraca wszystko do normy , ale jak jest ich więcej to jest koszmar. Leżałem na nie w szpitalu miałem założonego nie raz holtera robioną echokardiografię, ekg niby jestem zdrowy ,ale nie do końca moim zdaniem, jeżeli ma ktoś podobne przypadki lub chce się podzielić jakimiś radami to bardzo chętnie poczytam.
  6. Ropi7

    UZALANIE SIE NAD SOBA

    DEPRES życzę Ci abyś do końca życia był zdrowy i nic Ci nie dolegało i żebyś nigdy nie miał problemów............ale wiesz że to chyba nie mozliwe.
  7. Po pierwsze to współczuję Ci takiej sytuacji, mam 40 lat żonę i syna ja nie miałem takich sytuacji jak wiedziałem że zaczyna się coś złego dziać mówiłem do widzenia i to był koniec naszej znajomości te dziewczyny które poznałem przed ślubem dzisiaj to pijaczki i narkomanki, gdybym tkwił miedzy nimi dziś byłbym taki sam więc nie pozwól sobą pomiatać dziewczynie która na Ciebie nie zasługuje jesteś młodym wspaniałym człowiekiem, wszystko jeszcze przed Tobą, a jeżeli nie dajesz rady psychicznie zostaw to całe towarzystwo idz do psychiatry pobierz trochę leków przez pewien okres czasu jak masz możliwość to wyjedz i nie dawaj śladu po sobie trochę musisz psychicznie odpocząć może poznasz kogoś kto Ciebie zrozumie a Ty ją pomyśl nad tym co Ci napisałem bądź twardy i nie ustępliwy Twoje słowo musi się liczyć jak chcesz wyjść z depresji bo widać że ją masz i nie przejmuj się babami bo tego kwiatu pół światu, wiem co pisze mam już 40 lat. Idz najpierw do psychiatry tylko nie mów nikomu o swojej słabości bo będą Cię wykorzystywać niektórzy ludzie i śmiać się to wyłącznie sprawa Twoja i lekarza, pozdrawiam i zrób tak a będzie dobrze.
  8. Wydaje mi się ze z tym problemem musisz iść do psychiatry on przeprowadzi z Tobą rozmowę, ale pamiętaj musisz z nim być szczery w rozmowie i opowiedzieć mu wszystko od samego początku skąd u Ciebie wyzwalają się takie myśli i pod wpływem czego to można leczyć, im wcześniej tym lepiej. Jeżeli to zaniedbasz może to w przyszłości zaważyć na Twojej psychice i co wtedy zrobisz będziesz tak żyć, warto wcześniej się za to zabrać.
  9. Jest bardzo dobry lecz uzależnia, biorę go miesiąc 1 tabletkę dziennie 3 mg, postawił mnie na nogi, do tego jeszcze kardiolog zalecił brać mi Rytmonorm pół tabletki na skurcze dodatkowe komorowe, ale jeśli chodzi o lek Sedam tłumi mi lęki do końca mogę przynajmniej się wyspać i czuje się po nim bardzo dobrze, jeszcze trochę pozażywam i będę starał się go odstawić, jeżeli leki wrócą znów, a wiem że tak będzie to go zażyję lecz zwrócę się do lekarza o podobny lek ale mniej uzależniający, w każdym bądź razie wspominam ten lek bardzo dobrze.
  10. Spamilan jako lek nie bardzo na mnie działa, nie tłumi do końca lęków teraz przy najbliższej wizycie u lekarza poproszę o coś innego, biorąc ten lek wiem że się od niego nie uzależniam, ślinię się jak niemowlak i nie mogę spać, a jeszcze dokuczają mi czasami skurcze dodatkowe komorowe więc ten lek jest generalnie dla mnie słaby nie wycina mi do końca lęków raczej znosi je tylko na chwilę.
×