Skocz do zawartości
Nerwica.com

Słoneczko

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Słoneczko

  1. Słoneczko

    Leki a Antykoncepcja

    Wydaje mi sie ze cos w tym musi być .Moja "historia: zaczeła sie własnie od momentu zazywania tabletek antykoncepcyjnych.Wczesniej byłam zawsze pełna życia , beztroska .przebojowa z tysacem pomysłów na minute...jak zaczełam brac tabletki co raz bardziej robiłam sie leniwa nie chciało mi sie wielu rzeczy wolałam zostac w domu przed tv niz wyjsc na impreze (co wczesniej było nie do pomyslenia)...w koncu odstawiłam tabletki po ok roku brania i nastapiły problemy z miesiaczka a własciwie z jej brakiem..W tym tez czasie pojawiły sie pierwsze ataki lękowe ,duzo stresu w parcu w szkole itp ale jeszcze jakos funkcjonowałam ...w miedzy czasie poszłam do ginekologa w sprawie tej miesiączki .Dostałam hormony (progesteron) na wywołanie okresu.I słuchajcie jak go brałam chyba 7 dni czułam sie REWELACYJNIE !!! Pamietam to bardzo dobrze .Niestety po 7 dniach odstawiłam i zaczał sie koszmar ze zdwojona siła .Juz nie mogłam wyjsc z domu tak wielki czułam lek,a napady paniki były nie do opanowania. ... Podsumowujac mysle ze hormony maja spory wpływ na nasze życie i zdrowie psychiczne
  2. Witam jestem tutaj pierwszy raz.Z nerwica walcze od 2 lat.Jak sie to zaczynało powiedziałam męzowi .powiedział ,że przy mnie bedzie i bedzie mnie wspierał.Poszedł ze mna do lekarza i na tym konec Jak sie okazało nie pomógł mi w ogóle zrobił zupełnie odwrotnie .Zaczął wychodzić z domu zaczeli sie koledzy a nawet zdrada .Na domiar tego wszystkiego dowidziałam sie ze jestem w ciązy wiec nie mogłam zacząc przyjmowac leków.zostałam całkiem sama z dzidziusiem w brzuszku.Boże ile ja sie wtedy nacierpiałam.Nikomu juz nie mówiłam co przezywam no moze troche matce ale nie do końca .Ona to zbagatelizowała .zreszta sama jest alkoholiczka wiec nie mam w niej wsparcia.Zawiodłam sie na wszystkich najblizych w chwili kiedy ich potrzebowałam najbardziej...Teraz zaczynam stawac na nogi ale nie chce nikomu o tym mówic.Chce isc do lekarza i zacząc brac leki jednak boję się boje sie czy dam sobie rade z małym dzieckiem .zwłaszcza na poczatku brania leku.Słyszałam o skutkach ubocznych itp.Moje malenstwo ma roczek i potrzebuje duzo uwagi czy dam rade..musze cos z tym zrobic juz dłuzej nie wytrzymam mam takie leki przed wyjsciem zdomu nawet z synkiem na spacer obawiam sie wyjsc a jak wyjde to ide cały czas w takim napieciu... [ Dodano: Wto Lip 25, 2006 7:50 pm ] Acha jeszcze jedno Jak byłam dwa lata temu u lekarza przeisła mi seroxat.nawet wykuiłam ten lek ale wiadomosc o ciązy spowodował ze nawet na niego nie spojrzałam...czy teraz kiedy mam malutkie dziecko przyjmowanie seroxatu byłoby bezpieczne i czy on naprawde pomaga..nie karmie piersia
×